Czym można zastąpić Hydroksyzynę?

Hydroksyzyna jest lekiem z grupy leków przeciwhistaminowych i anksjolitycznych, które stosowane są głównie w leczeniu stanów lękowych i zaburzeń snu. Istnieją jednak inne leki o podobnym działaniu, które mogą być stosowane zamiast hydroksyzyny.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/hydroksyzyna/czym-mozna-zastapic-hydroksyzyne

Jeśli ktoś z Was bierze Hydroxyzinum 10 mg jako lek uspokajający przy depresji, to jak to u Was wygląda ze skutkami ubocznymi? Szczególnie interesuje mnie wpływ na psychikę i funkcjonowanie, bo w ulotce niewiele o tym piszą. Słyszałem, że działa do 12 godzin, więc zastanawiam się, jak to wpływa na koncentrację i czy da się normalnie pracować umysłowo.

Macie może jakieś doświadczenia z tym lekiem? A może znacie inne środki uspokajające lub przeciwlękowe, które mniej zaburzają zdolności poznawcze? Szukam czegoś, co da się stosować, nie rezygnując z wydajności w pracy.

Hydroksyzyna to dość łagodny lek uspokajająco-nasenny, trochę w stylu ziołowych środków. Z tego, co wiem, ma też działanie antyhistaminowe, więc jeśli masz alergię, może pomóc również w tej kwestii. Słyszałam, że to coś pochodzenia naturalnego – chyba jakiś wyciąg z dzikich roślin czy jagód, ale mogę się mylić.

10 mg to naprawdę niewielka dawka. Kiedyś, zanim zaczęłam brać antydepresanty, przez kilka tygodni stosowałam hydroksyzynę, zaczynając od 25 mg, i nawet ta dawka ledwo była odczuwalna. Więc nie ma co się martwić skutkami ubocznymi – ewentualnie możesz czuć lekką senność na początku.

A tak z ciekawości, jaki masz antydepresant?

Czy ktoś z Was, biorąc hydroksyzynę, zauważył pogorszenie w myśleniu, trudności z koncentracją albo problemy z czytaniem? Zastanawiam się, co w dłuższej perspektywie może być bardziej szkodliwe: przyjmowanie tego leku i ewentualne skutki uboczne czy zmaganie się z lękami bez niego.

Co do antydepresanta – biorę Asentrę 50 mg. Czuję się lepiej, ale nie jestem pewien, czy to zasługa leku, czy może depresja sama powoli odpuszcza. Jak w ogóle najlepiej ocenić, czy lek faktycznie działa, skoro poprawa mogła mieć kilka różnych przyczyn? Macie jakieś sposoby na ocenę skuteczności leków w takich przypadkach?

Spróbuj brać Asentrę rano – powinna działać bardziej aktywizująco. Z kolei hydroksyzynę najlepiej zostawić na wieczór, żeby pomogła wyciszyć się przed snem.

Szczerze mówiąc, zastanawia mnie, dlaczego lekarz przepisał Ci hydroksyzynę, skoro już bierzesz Asentrę. Ale może miał ku temu jakiś powód, którego nie znam.

Jeśli chodzi o Asentrę, pamiętaj, że jej pełne działanie ocenia się po kilku miesiącach regularnego stosowania. Dopiero wtedy będziesz w stanie powiedzieć, czy rzeczywiście Ci pomaga i czy zauważasz poprawę. Na początku efekty mogą być subtelne albo trudne do zauważenia, więc warto uzbroić się w cierpliwość.

Nie ma potrzeby obawiać się hydroksyzyny – to łagodny lek, który nie uzależnia i zazwyczaj nie wpływa negatywnie na procesy poznawcze, chyba że stosuje się naprawdę duże dawki. Twoja dawka 10 mg to minimalna ilość w porównaniu do maksymalnych dawek sięgających nawet 300 mg na dobę.

Asentrę najlepiej brać rano – to dobry wybór, bo działa bardziej aktywizująco. Hydroksyzynę natomiast proponowałbym stosować wyłącznie wieczorem, przed snem. Taka dawka może pomóc Ci się wyciszyć i uspokoić na noc. W ciągu dnia hydroksyzyna może powodować lekką senność i wyciszenie, co mogłoby przeszkadzać w codziennych obowiązkach, dlatego wieczór jest najlepszym momentem na jej zażycie.