Tak, fluoksetyna to lek psychotropowy. Jako selektywny inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, regulując nastrój i emocje.
Od dłuższego czasu zmagam się z depresją, choć długo tego nie zauważałam. Dopiero gdy nie mogłam zmobilizować się do napisania magisterki, zrozumiałam, że coś jest nie tak. Poszłam do psychiatry i dostałam leki, w tym fluoksetynę, która, jak się dowiedziałam, jest psychotropem. Dzięki temu lekowi wreszcie ruszyłam z pisaniem – mam energię, motywację i poczucie, że mogę dokończyć swoją pracę.
Zastanawiam się jednak, czy fluoksetyna, jako psychotrop, może mieć jakieś długofalowe skutki, których powinnam się obawiać? Wiem, że psychotropy działają na układ nerwowy, regulując nastrój, ale czy mogą w jakiś sposób wpłynąć na mnie negatywnie w przyszłości? Mam w głowie mieszane uczucia – z jednej strony widzę ogromną poprawę, z drugiej trochę mnie niepokoi, że muszę sięgać po tego typu leki.
Jeśli ktoś z Was ma doświadczenia z fluoksetyną lub innymi psychotropami, to jak oceniacie ich działanie? Czy rzeczywiście są bezpieczne przy dłuższym stosowaniu? I co w sytuacji, kiedy trzeba je odstawić? Chętnie poznam Wasze opinie i doświadczenia.
Jeśli mogę coś zasugerować, spróbuj potraktować swojego promotora jak zwykłego człowieka. Może warto napisać do niego maila, w którym wyjaśnisz swoją sytuację – tak, jak opisałaś ją tutaj. Masz uzasadnione powody, by wytłumaczyć swoje opóźnienia w pracy nad magisterką. Fluoksetyna, jako psychotrop, pomogła Ci odzyskać motywację i energię, ale dopiero teraz widzisz efekty leczenia, co pozwala Ci działać.
Po wysłaniu maila możesz zadzwonić, aby uprzejmie przypomnieć, że wysłałaś wiadomość. Możesz poprosić, by na nią spojrzał, i przy okazji życzyć mu miłego urlopu, jeśli faktycznie wyjeżdża. Takie podejście pomoże Ci nawiązać kontakt w spokojny i profesjonalny sposób, unikając zbędnego stresu.
Pamiętaj, że leki, takie jak fluoksetyna, wspierają Cię w odzyskiwaniu kontroli nad życiem, ale to Twoje decyzje i działania mają kluczowe znaczenie. Wygląda na to, że jesteś na dobrej drodze, by dokończyć pracę i obronić się w zaplanowanym terminie. Trzymam za Ciebie kciuki!
Dzięki za radę @SkowyrnyKubek , ale nie jestem pewna, czy mówienie o szczegółach choroby to dobry pomysł. Boję się, że jeśli wspomnę, że byłam chora, może pomyśleć, że to tylko wymówka. Chciałabym napisać do niego maila, ale z tego, co wiem, on ich nie czyta albo rzadko odpisuje. To raczej taki typ człowieka, którego trzeba długo namawiać, żeby coś sprawdził. Może jednak powinnam po prostu zadzwonić…