Czy Protopic można stosować na powieki?

Ja to przeszłam chyba wszystko z tą cholerną skórą na powiekach… Też mam AZS, jeszcze od dzieciństwa, ale z wiekiem to się zaczęło nasilać głównie właśnie wokół oczu. Nie mogłam już niczym smarować, bo sterydy dawały radę tylko na chwilę, a potem skóra była jak papier. Piekło, łuszczyło się, a oczy wyglądały jakbym płakała przez tydzień. I właśnie dermatolożka mi wtedy powiedziała o Protopiku.

Też się bałam, bo jak to tak – smarować coś immunosupresyjnego na powieki? Ale zaczęłam od 0,03%, dosłownie odrobinkę, tylko wieczorem. Pierwsze dwa dni piekło jak diabli, oczy aż łzawiły, miałam ochotę rzucić to w cholerę… ale przetrzymałam. I powiem Ci: niebo a ziemia. Po tygodniu skóra była jak nowa.
Teraz używam tylko raz na tydzień, tak zapobiegawczo. Makijaż mogę robić, zero swędzenia. Dla mnie to było zbawienie, serio. Tylko naprawdę uważaj, żeby nie wpadło do oka i koniecznie rób przerwę między myciem twarzy a aplikacją – minimum pół godziny, wtedy mniej szczypie.