Czy przy Zoloft można pić alkohol?

Zdecydowanie nie zaleca się spożywania alkoholu podczas przyjmowania Zoloft (sertraliny) ani innych leków z grupy SSRI (selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny). Istnieje kilka powodów, dla których picie alkoholu podczas stosowania Zoloft może prowadzić do niekorzystnych interakcji i negatywnych skutków dla zdrowia.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/zoloft/czy-przy-zoloft-mozna-pic-alkohol

Mam pytanie do osób, które biorą Zoloft albo brały go kiedyś. Czy przy tym leku można pić alkohol? Wiadomo, że w ulotce zawsze straszą, ale może ktoś ma jakieś doświadczenia? Nie chodzi mi o jakieś ciągi alkoholowe, tylko np. jedno piwo do meczu albo lampkę wina do obiadu. Jakieś skutki uboczne? Z góry dzięki za odpowiedzi!

Hej, ja tam biorę Zoloft od kilku miesięcy i zdarza mi się wypić piwo albo lampkę wina. Szczerze mówiąc, nie zauważyłam u siebie żadnych negatywnych skutków po alkoholu. Wiadomo, wszystko z umiarem – ja nie przesadzam, raczej jedno-dwa piwka i tyle. Mój lekarz mówił, że najlepiej unikać, ale mała ilość raz na jakiś czas raczej nie powinna zaszkodzić. U mnie się to potwierdziło, więc moim zdaniem, jak wypijesz symbolicznie, to nic strasznego ci się nie stanie :wink:.

To zależy od osoby. Ja, jak wypiłem alkohol w trakcie brania Zoloftu, czułem się trochę ospały i bardziej zamulony niż zwykle. Nie było tragedii, ale jednak czuć, że lek + alkohol to średnie połączenie. Każdy reaguje inaczej – mój kumpel na przykład może wypić dwa piwa na sertralinie i nic mu nie jest, a mnie już po jednym ciągnie do spania. Myślę, że jak już chcesz pić, to spróbuj najpierw małą ilość przy jakiejś okazji, żeby zobaczyć, jak twój organizm reaguje. Tylko lepiej nie przesadzaj i miej świadomość, że efekt może być silniejszy niż zwykle

U mnie to się niestety źle skończyło. Raz popełniłem błąd – poszedłem na imprezę i wypiłem parę drinków, a nadal brałem wtedy Zoloft. Powiem szczerze, że dawno nie czułem się tak fatalnie. Kręciło mi się w głowie, serce waliło, nastrój nagle mi się pogorszył. Skończyło się na tym, że musiałem wcześniej wrócić do domu, bo po prostu nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Od tamtej pory omijam alkohol szerokim łukiem, przynajmniej dopóki biorę ten lek. Naprawdę nie polecam ryzykować – kilka godzin “zabawy” nie jest warte takiego samopoczucia potem.

Zoloft to dość silny antydepresant i generalnie nie zaleca się łączenia go z alkoholem. Alkohol sam w sobie jest depresantem, więc może niweczyć działanie leku albo nasilić skutki uboczne. Mój lekarz stanowczo odradził mi picie, kiedy przepisywał mi ten lek. W ulotce zresztą też jest wyraźnie napisane, żeby unikać alkoholu podczas terapii. Ja osobiście trzymam się tej rady i w ogóle nie piję, odkąd biorę sertralinę. Uważam, że lepiej dmuchać na zimne – leczenie depresji to poważna sprawa i nie ma sensu ryzykować pogorszenia stanu dla kieliszka wina czy piwa.

Hehe, ja oczywiście musiałem sprawdzić to na sobie :D. Poszedłem raz na imprezę i powiem tak: po paru “głębszych” na tym leku człowiek jest wstawiony dwa razy szybciej niż zwykle xD. W nocy myślałem, że jestem król parkietu, ale następnego dnia czułem się, jakby mnie tramwaj potrącił. Kac gigant i humor do bani przez cały dzień. Tak że tego… raczej nie polecam przesadzać z alkoholem przy tym leku. Jedno piwko od czasu do czasu może krzywdy nie zrobi, ale większe ilości to prosta droga do fatalnego samopoczucia. Ja się na własnej skórze nauczyłem, że lepiej odpuścić grubsze picie, dopóki biorę ten specyfik.