Jaki krem nawilżający po Epiduo?

Po zastosowaniu Epiduo skóra może być podrażniona i suchej, dlatego ważne jest, aby zastosować odpowiedni krem nawilżający. Najlepiej wybrać krem, który nie zawiera substancji drażniących skórę, takich jak alkohol, mentol czy olejki eteryczne. W zależności od indywidualnych preferencji można wybrać kremy o różnych konsystencjach, np. lekkie emulsje lub bogatsze kremy.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/epiduo/jaki-krem-nawilzajacy-po-epiduo

Smaruję się Epiduo od jakichś trzech tygodni i moja skóra wygląda… no, powiem delikatnie – jak papier ścierny. Łuszczy się, piecze, a do tego czasami mam wrażenie, jakby ktoś mi ją ściągnął i zostawił samą tkankę. :smiley: Pomyślałam, że muszę kupić jakiś dobry krem nawilżający, bo to nie przejdzie, ale kompletnie nie wiem, co wybrać. Polecacie coś konkretnego? Co u Was się sprawdziło? Pomocy, bo już nawet podkład nie chce mi tego przykryć!”

Hej @Libana !
Oj, dziewczyno, ja miałam dokładnie to samo… Pamiętam, jak zaczęłam Epiduo, to przez pierwszy miesiąc myślałam, że chyba oszaleję. Skóra się łuszczyła, piekła, wyglądałam jak wypalona słońcem przez tydzień, a w dodatku każde nałożenie podkładu tylko pogarszało sprawę – wyglądałam jak wiór. :smiley:

Jeśli chodzi o krem, to mi najlepiej sprawdził się CeraVe – ten w dużym słoiku, do cery suchej i wrażliwej. Ma ceramidy i kwas hialuronowy, więc super nawilża i pomaga odbudować barierę ochronną skóry. Nakładałam go zawsze wieczorem po Epiduo (tak z 20 minut po nałożeniu żelu, żeby się wchłonął) i rano na suchą skórę. Po dwóch tygodniach stosowania kremu skóra była o wiele spokojniejsza.

A jak masz naprawdę hardkorową suchość, to jeszcze polecam krem La Roche-Posay Toleriane. Jest droższy, ale bardzo delikatny i idealny do skóry podrażnionej. Trzymaj się, będzie lepiej! Pamiętaj, że Epiduo działa trochę jak wąż – skóra musi się ‚zrzucić’, żeby odsłonić nową. :wink:

O jaaa, jakbym widziała siebie sprzed paru miesięcy! Serio, Epiduo to jak rollercoaster – na początku czułam, że moja twarz to pole bitwy, ale spokojnie, to minie. U mnie też było mega łuszczenie i suchość, a że jestem leniem i nie chciało mi się czytać ulotek, to zaczęłam kombinować na własną rękę z kremami.

Najlepiej sprawdził mi się Cetaphil Moisturizing Cream – taki w biało-zielonym opakowaniu. Na początku się trochę bałam, bo wydawał mi się tłusty, ale nic mi nie zapchał, a skóra po nim od razu była bardziej miękka. Na noc dawałam sobie porządną warstwę – dosłownie jak maseczkę. Rano skóra była spokojniejsza i mniej czerwona.

I jeszcze jedno – nie wiem, czy stosujesz filtry UV, ale to jest absolutny mus przy Epiduo. Ja raz zapomniałam i wystarczyło 15 minut na słońcu, żeby moja skóra zrobiła się czerwona jak burak. :smiley: Polecam filtr z La Roche-Posay Anthelios – nie bieli i nie zapycha. Powodzenia, dasz radę! Pamiętaj, że cierpliwość to klucz, a potem skóra naprawdę wygląda super!