Opinie Betnovate N

Miałam do czynienia z dziwnym, trudnym do rozpoznania podrażnieniem skóry. Dwóch lekarzy z izby przyjęć przyznało, że są zaskoczeni moimi objawami – dla nich wyglądało to jak mieszanka kontaktowego uczulenia na rośliny (np. trujący bluszcz, sumak albo dąb) z łuszczycą, a może nawet jak chemiczne oparzenie. Przez trzy tygodnie próbowałam dosłownie wszystkiego – kremy z kortyzonem, środki na swędzenie, kalaminę, leki przeciwhistaminowe – i nic nie pomagało. Wręcz przeciwnie – miałam wrażenie, że skóra wygląda coraz gorzej.

W końcu przepisano mi Betnovate N razem z doustnym antybiotykiem i powiem szczerze – już po pierwszym użyciu zaczerwienienie i swędzenie znacząco się zmniejszyły. Skóra wciąż jest trochę czerwona i swędzi, ale różnica jest kolosalna, więc zamierzam kontynuować leczenie, bo ewidentnie idzie w dobrą stronę.

Nie chcę umniejszać innym opiniom, ale trzeba pamiętać, że Betnovate N to forma leczenia objawowego, a nie cudowny lek na wszystko. Myślę, że część osób oczekuje pełnego wyleczenia ich schorzeń, zamiast podejść do tego jak do leczenia doraźnego – dokładnie tak, jak działa paracetamol: nie leczy przyczyny bólu głowy, tylko pomaga go złagodzić.

Moja rada: stosuj zgodnie z zaleceniami lekarza i nie oczekuj cudów z dnia na dzień. Jeśli masz podobne objawy, warto spróbować – u mnie zadziałało skutecznie, kiedy nic innego nie pomagało.