Czy Betnovate to steryd?

Tak, Betnovate jest lekiem sterydowym. Zawiera betametazon, który jest glikokortykosteroidem (GKS), rodzajem sterydu. Steroidy to grupa naturalnych i syntetycznych substancji chemicznych, które są szeroko stosowane w medycynie ze względu na swoje różnorodne działanie biologiczne.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/betnovate/czy-betnovate-to-steryd/

Cześć wszystkim, mam pytanie do osób, które używały Betnovate albo się znają. Czy Betnovate to steryd? Dostałam to od lekarza na zmiany skórne, ale nie powiedział mi dokładnie co to za lek i teraz się trochę boję go używać. Czy ktoś wie coś więcej? Czy to silne? I czy można się tym jakoś „uzależnić” albo zniszczyć sobie skórę? Dzięki za każdą odpowiedź!

O matko, jakbym siebie czytała parę lat temu… Ja też dostałam Betnovate od dermatologa na coś, co mi wtedy wyszło na szyi – takie czerwone, swędzące placki, które mnie doprowadzały do szału. Lekarz tylko rzucił nazwą, a ja nie zapytałam, bo byłam już tak wkurzona tym swędzeniem, że chciałam tylko coś, co zadziała.

Dopiero w domu zaczęłam czytać i wtedy wyszło, że to steryd, i to wcale nie taki słabiutki. Szczerze? Trochę się przeraziłam. Ale zaczęłam smarować, zgodnie z zaleceniami – raz dziennie, cienką warstwą, nie dłużej niż tydzień. I muszę przyznać – pomogło ekspresowo. Po dwóch dniach skóra prawie jak nowa.

Ale… i tu duży ALE – trzeba uważać. Mój kuzyn z kolei używał czegoś podobnego przez kilka miesięcy (nie Betnovate, ale też steryd), bo mu się ciągle coś odnawiało, i po czasie miał skórę jak papier, dosłownie! Cieniutka, wrażliwa, łuszcząca się. Więc z tymi maściami to naprawdę ostrożnie. Lek działa super, ale nie można go traktować jak zwykłego kremu.

Nie bój się go użyć, ale trzymaj się zaleceń – krótko, na małe powierzchnie i nie codziennie przez miesiąc. To nie jest kremik do smarowania rąk, tylko porządny lek. Ja potem i tak wróciłam do dermatologa, żeby znaleźć coś na dłużej, bo steryd to tylko na chwilę. Trzymam kciuki, będzie dobrze!

Cześć, moja mama tego używała na dłonie. Miała jakieś wypryski, skóra jej pękała, swędziało strasznie, aż do krwi czasem. Poszła do dermatologa, a tam Betnovate. Smarowała przez parę dni i pomogło, ale potem wróciło i znowu ten sam lek. I tak kilka razy. Też wtedy pytała – co to w ogóle jest – i okazało się, że to steryd. Lekarka jej powiedziała, żeby nie przesadzała z długością stosowania, bo może się skóra przyzwyczaić albo wręcz pogorszyć.

Pamiętam, że mama potem mówiła, że jak się za długo smaruje, to nawet może być gorzej – skóra cieńsza, podatna na kolejne podrażnienia. Ale jak masz naprawdę silny stan zapalny, to działa jak złoto. Ona mówiła: „to jak gaśnica – nie do codziennego użytku, ale jak już trzeba, to ratuje” i coś w tym jest.

Ja osobiście nie używałam, ale wiem, że działa, tylko z głową. To nie jest krem z drogerii, tylko konkretny lek, i warto wiedzieć, że to steryd – mocny, skuteczny, ale do krótkiego użycia. Także nie panikuj, ale też nie używaj jak balsamu po kąpieli :wink: Jak masz wątpliwości, to zawsze warto dopytać lekarza jeszcze raz, bo oni czasem wszystko na szybko robią i nie tłumaczą dokładnie.