Używam Diprolene już od ponad dwóch miesięcy – i mogę szczerze powiedzieć, że ten lek odmienił moje życie. Łuszczyca, z którą walczyłam latami, prawie całkiem zniknęła – został może jakiś 10%, głównie w niewidocznych miejscach. A co najważniejsze – swędzenie zniknęło w 100%. W końcu mogę normalnie funkcjonować, spać, nosić ciemne ubrania i nie martwić się, że coś się sypie z głowy czy łokci.
Zeszłam do stosowania tylko pięć razy w tygodniu – a jedno opakowanie wystarcza mi spokojnie na ponad miesiąc. To naprawdę wydajny preparat, ale trzeba używać go zgodnie z zaleceniami i tylko na zmienione miejsca.
Nie ukrywam – Diprolene nie jest tani. Ale efekty są tak dobre, że nie zamieniłabym go na nic innego. Dla mnie to był przełom i po raz pierwszy od lat czuję, że mam kontrolę nad tą chorobą, a nie ona nade mną.