Opinie Zolpidem

Jak oceniacie efekty stosowania zolpidemu i czy doświadczyliście jakichś skutków ubocznych? Wasze opinie mogą być cennym wsparciem dla osób zmagających się z bezsennością, które rozważają stosowanie tego leku – każda historia ma znaczenie!

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Szczerze? Myślę, że zolpidem uratował mi życie. Mam silne stany lękowe i biorę na to sporo leków. Zolpidem biorę od co najmniej 15 lat. Kiedyś, zanim moje lęki były pod kontrolą, potrafiłem brać nawet 15-20 mg na noc. Z czasem udało mi się zejść do 5-10 mg i nadal działa świetnie. Oczywiście pomogło też leczenie lęków, ale zolpidem to dla mnie zbawienie. Wersja generyczna działa tak samo dobrze jak oryginał – nie widzę różnicy. Nie polecam leków nasennych, jeśli ktoś ich nie potrzebuje, ale jeśli naprawdę masz problem, to bierz. Mamy jedno życie – warto przeżyć je jak najlepiej. Dzięki temu lekowi moje jest normalne i dobre. Jeśli coś naprawdę pomaga, to czemu nie korzystać?

Moim zdaniem warto być ze sobą szczerym i zastanowić się, co tak naprawdę wpływa na sen i ogólnie na życie. Jeśli pijesz za dużo, masz depresję, cierpisz na ból albo jesteś kompletnie zestresowany, to wszystko może mieć znaczenie. Ja jestem prawdziwą bezsenną duszą – bez leków nie mam szans na choćby 4 godziny snu. Jeśli nie wezmę nic na sen, potrafię nie spać przez 4 dni.

Od około 10 lat biorę zolpidem, z przerwami oczywiście. Przez pierwsze dwa miesiące działa na mnie świetnie, ale później to jak miętówka – zero efektu. Podobnie było, gdy brałam Eszopiklon – na początku super, potem zupełna klapa. Dlatego co jakiś czas robię sobie przerwę na dwa-trzy miesiące, żeby organizm odzyskał wrażliwość na lek.

Teraz rozważam inną strategię – chcę poprosić lekarza, żeby co miesiąc zmieniał mi lek na sen, np. raz zolpidem, a raz Eszopiklon. Może dzięki temu będą skuteczniejsze. Życzę Wam wszystkim spokojnych nocy i dobrego snu!