Opinie Kventiax

Jakie macie doświadczenia ze stosowaniem leku Kventiax? Czy ktoś z Was brał go przy schizofrenii, epizodach maniakalnych albo depresji dwubiegunowej? Pomógł Wam w wyciszeniu myśli, poprawie snu albo nastroju? A może zauważyliście działania uboczne – senność, zawroty głowy, przybieranie na wadze, suchość w ustach albo problemy z koncentracją? Jak wyglądało u Was dawkowanie i czy było trudno się do niego przyzwyczaić? Każda opinia będzie pomocna – zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają terapię Kventiaxem, jak i dla osób, które szukają alternatywy dla innych leków przeciwpsychotycznych.

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Ten lek bardzo mi pomógł, jeśli chodzi o tę „maniakalną” stronę mojej depresji. Dzięki Kventiaxowi mam lepszą kontrolę nad nastrojem i impulsywnością – jestem spokojniejsza, mniej wybuchowa. Duży plus za to, że pomaga też z bezsennością – zasypiam po nim dużo szybciej i śpię głębiej. Jedyna wada? Bez niego mam ogromny problem, żeby w ogóle zasnąć. Trochę się uzależniłam od tego wieczornego „wyciszenia”.

Urojenia praktycznie całkowicie ustąpiły. Biorę Kventiax od około 3 miesięcy i w końcu mam poczucie, że coś naprawdę działa. Wcześniej próbowałam kilku innych leków, ale żaden nie radził sobie ani z urojeniami, ani z paranoją. Tu wreszcie przyszła poprawa. Przytyłam trochę, to fakt, ale szczerze mówiąc – jestem zachwycona efektem i mogę z tym żyć, skoro psychicznie czuję się w końcu stabilnie.

Lekarz dołożył mi Kventiax, żeby pomógł mi zasypiać – bo brałam wtedy wyższą dawkę Efectinu , który jako jedyny antydepresant rzeczywiście na mnie działa. Zmagam się z chorobą afektywną dwubiegunową od ponad 10 lat, więc trochę już przeszłam. I muszę powiedzieć – odkąd psychiatra dołączył Kventiax, zaczęłam w końcu porządnie spać w nocy. To niesamowicie wpłynęło na mój nastrój – jestem dużo spokojniejsza, bardziej „przytomna emocjonalnie”.

Są minusy – mam problem z apetytem, ciągle bym coś jadła, więc nad tym muszę popracować. No i zauważyłam u siebie problemy z pamięcią krótkotrwałą – czasem zapominam, co chciałam powiedzieć w połowie zdania albo gubię wątek. Ale mimo tych skutków ubocznych – plusy zdecydowanie przeważają. Kventiax zrobił dla mnie więcej dobrego niż większość leków, które miałam wcześniej.