Czas stosowania Activelle zależy od indywidualnej sytuacji pacjentki i powinien być określony przez lekarza. Terapia hormonalna substytucyjna (THS), tak jak Activelle, jest zazwyczaj stosowana do złagodzenia objawów menopauzy, takich jak uderzenia gorąca, poty nocne czy suchość pochwy, które mogą być szczególnie intensywne i nieprzyjemne dla niektórych kobiet.
Dziewczyny, mam pytanie, które pewnie wydaje się banalne, ale dla mnie ważne. Od tygodnia zaczęłam brać Activelle i czuję się ogólnie dobrze, tylko zastanawiam się – czy lepiej brać go rano czy wieczorem? Lekarka powiedziała tylko, że „raz dziennie o tej samej porze”, ale nie sprecyzowała kiedy dokładnie. Rano często się spieszę i zapominam, a wieczorem z kolei boję się, że mi się pomiesza z innymi lekami, które biorę przed snem. Jak to wygląda u Was? Kiedy bierzecie i jak się po tym czujecie?
Ja biorę Activelle zawsze wieczorem, po kolacji, i to u mnie najlepiej działa. Na początku próbowałam rano, ale bywało, że zapominałam albo brałam w biegu z pustym żołądkiem i potem miałam lekkie mdłości. Wieczorem wszystko mam spokojnie – dzieci śpią, ja mam czas, piję herbatkę i dopiero wtedy łykam tabletkę. Jak śpię, to nawet jak coś by się działo, to tego nie czuję.
Zauważyłam też, że jak zaczęłam brać wieczorem, to nocne poty prawie zniknęły, a rano budzę się spokojniejsza, jakby bardziej „wyspana”. Moja ginekolog mówiła, że to kwestia organizmu – jedne kobiety lepiej znoszą rano, inne wieczorem, ważne tylko, żeby codziennie o tej samej porze. U mnie wieczór to pewniak, bo rano to ja się nie nadaję do myślenia.
Ja z kolei jestem typowo poranna i biorę Activelle zaraz po śniadaniu – razem z witaminą D i magnezem. Tak mi najwygodniej, bo mam to w rutynie: kawa, tabletki i dopiero wychodzę do pracy. Próbowałam kiedyś brać wieczorem, ale miałam wrażenie, że trochę mnie pobudzało, jakby organizm dostawał zastrzyk energii w złym momencie – nie mogłam zasnąć.
Znam jednak sporo kobiet, które robią odwrotnie – jedna koleżanka z pracy bierze przed snem, bo mówi, że wieczorne przyjmowanie lepiej łagodzi uderzenia gorąca w nocy. Myślę, że to kwestia indywidualna, każda musi wyczuć sama. Najważniejsze, żeby się trzymać jednej pory, bo wtedy hormony mają stabilny rytm. U mnie rano sprawdza się idealnie, bo dzień zaczynam od Activelle i mam z głowy – a wieczorem już tylko relaks, bez stresu, że zapomnę.