Czy Amoksiklav stosuje się na zapalenie oskrzeli?

Tak, Amoksiklav może być stosowany w leczeniu zapalenia oskrzeli, szczególnie jeżeli jest ono spowodowane przez bakterie wrażliwe na kombinację amoksycyliny i kwasu klawulanowego, które są aktywnymi składnikami tego leku.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/amoksiklav/czy-amoksiklav-stosuje-sie-na-zapalenie-oskrzeli

Hej! Mój 14-miesięczny synek zaczął kurację Amoksiklavu ze względu na początki zapalenia oskrzeli. Lek podajemy od wczoraj, ale mam wrażenie, że nie toleruje go najlepiej. Pojawiły się zielonkawe, dość rzadkie stolce z niestrawionymi resztkami jedzenia – nie nazwałabym tego jeszcze biegunką, ale martwię się, bo dzisiaj zrobił kupkę podczas snu, co spowodowało silne odparzenie skóry.

Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia z tym antybiotykiem? Zastanawiam się, czy to normalna reakcja czy może lepiej byłoby skonsultować się z lekarzem i pomyśleć o zmianie leku. Dla osłony podaję Trilac, ale mimo to efekty są takie, jak opisałam. Jak to wyglądało u Waszych dzieci? Może macie jakieś rady albo pomysły, co jeszcze mogę zrobić?

My też zauważyliśmy podobne objawy u naszego Piotrka, który bierze Amoksiklav już piąty dzień. Zielone, rzadkie kupki i niestrawione kawałki jedzenia pojawiły się u niego od początku leczenia. Na dodatek w pierwszych dwóch dniach miał wysypkę, ale na szczęście już zniknęła.

Z tego, co mówiła nasza lekarka, takie reakcje zdarzają się dość często przy tym antybiotyku. Mimo wszystko warto zadzwonić do pediatry, żeby się upewnić, czy wszystko jest w porządku. My osłonowo stosujemy Lacidofil – może to też pomoże w przypadku Twojego synka?

U nas mały niestety też złapał biegunkę. Pediatra poradziła, żeby podawać Smectę, więc od razu zaczęliśmy. Dodatkowo podaję mu kompot z jagód i trochę świeżych jagód – mam nadzieję, że to pomoże. Problem w tym, że maluch zupełnie stracił apetyt. Nawet jego ulubiony ryż z jabłkami został odrzucony, co wcześniej się nie zdarzało. A jak u Twojego maluszka, je coś chętnie?

Na szczęście przed chwilą udało mi się go ułożyć do snu. Zjadł Bebiko z kaszką ryżową, więc przynajmniej coś ma w brzuszku. Teraz muszę pilnować, czy nie zrobi kupki w nocy, bo po tej dzisiejszej popołudniowej jego pupa wygląda naprawdę źle. Odparzenia są okropne, a o chusteczkach nawilżanych nawet nie ma mowy – strasznie go pieką. Jak sobie z tym radzicie?

U nas Piotrek też ma bardzo rzadkie i częste kupki. Po każdej zmianie pieluchy nakładam grubą warstwę kremu ochronnego – trochę pomaga z odparzeniami. Co do apetytu, to nie ma co liczyć na cud. Młody prawie nic nie je, tylko trochę podziubie i zaraz kończy. Dobrze, że przynajmniej pije, bo tego pilnuję jak oka w głowie. Daję mu deserki i soki z jagodami, i mam wrażenie, że dziś po południu było już minimalnie lepiej.

Za to ze snem mamy problem. Jeszcze niedawno przesypiał prawie całą noc, a teraz budzi się co 3-4 godziny. I wcale nie na jedzenie – tylko chce, żeby go nosić albo żeby się z nim bawić. Podejrzewam, że to przez brzuszek, który może boleć od antybiotyku. Z mężem robimy na zmianę nocne dyżury, żeby jakoś to przetrwać…

U mojej córki Amoksiklav też pomógł na zapalenie oskrzeli, ale niestety pojawiły się skutki uboczne. U nas skończyło się na grzybiczym nadkażeniu wokół cewki moczowej, które rozprzestrzeniło się aż na uda. To było naprawdę uciążliwe. Pomogło stosowanie probiotyku i maści clotrimazol.

Co do zielonkawych kup – u nas to niemal standard przy każdym antybiotyku. Wygląda na to, że mała po prostu tak reaguje.