Czy Azycyna jest silnym antybiotykiem?

Azycyna jest antybiotykiem z grupy makrolidów, który zawiera substancję czynną azytromycynę. Jest to antybiotyk o szerokim spektrum działania, co oznacza, że skutecznie działa przeciwko wielu różnym bakteriom. Chociaż nie jest uważana za silny antybiotyk w porównaniu do niektórych innych antybiotyków, takich jak karbapenemy czy glikopeptydy, Azycyna jest skuteczna w leczeniu różnorodnych zakażeń.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/azycyna/czy-azycyna-jest-silnym-antybiotykiem

Cześć wszystkim, mam pytanie – czy Azycyna to naprawdę taki mocny antybiotyk? Dostałam go od lekarza na zapalenie zatok i trochę się obawiam, bo słyszałam różne historie. Podobno rozwala żołądek, można się po nim fatalnie czuć, a do tego jeszcze osłabia na maksa. Jakie macie doświadczenia? Czy da się to jakoś złagodzić, np. osłoną albo dietą? Brał ktoś? Jak długo i jak się czuł? Będę wdzięczna za każde info!

Dostałam Azycynę kiedyś na anginę ropną i pamiętam, że lekarz powiedział, że to „silny, ale dobrze tolerowany antybiotyk”. No i co? Może i silny, ale mój żołądek myślał, że wyskoczy przez gardło. :roll_eyes: Już po pierwszej tabletce miałam zgagę jak smok wawelski, a potem to nawet jogurt naturalny nie pomagał. Trzy dni na lekach, a ja się czułam, jakby mi ktoś energię odessał – nogi jak z waty, głowa ciężka, senność, a w nocy gorąco, potem zimno, potem znowu gorąco… istny rollercoaster!

Najgorzej było z żołądkiem, bo serio miałam wrażenie, że mi się kiszki buntują. Później doczytałam, że to przez to, że Azycyna rozwala florę bakteryjną. Jak ktoś ma delikatny układ pokarmowy, to może to być hardcore. Dlatego ja teraz jak antybiotyk, to od razu probiotyk, kiszonki, jogurty i dużo wody. Moja ciotka to jeszcze mi polecała kleik ryżowy, bo niby osłania żołądek, ale szczerze? Nie wiem, czy to działa, bo nie przełknęłabym tego nawet za kasę.

Ale! Mimo tych atrakcji powiem Ci, że Azycyna działa. Trzy dni i angina poszła w diabły. Tylko trzeba być ostrożnym, bo to antybiotyk makrolidowy, a jak się go nadużywa, to bakterie się mogą uodpornić. Moja znajoma brała go trzy razy w roku i potem jak dostała zapalenie oskrzeli, to lekarz tylko pokiwał głową i powiedział, że trzeba coś mocniejszego. Więc warto brać, jak trzeba, ale nie rzucać się na niego z każdą infekcją.