Jak oceniacie efekty stosowania Azycyny i czy doświadczyliście jakichś skutków ubocznych? Wasze opinie mogą być cennym wsparciem dla osób zmagających się z infekcjami bakteryjnymi – każda historia ma znaczenie!
Zażywałam Azycynę w dawce 250 mg w schemacie pakietowym (pierwszego dnia podwójna dawka – 500 mg). Zawsze upewniam się, że jem coś lekkiego z węglowodanami przed przyjęciem leku, na przykład sucharki lub chleb, zgodnie z zaleceniami.
Stosowałam Azycynę już trzy razy w życiu i nigdy nie miałam żadnych problemów żołądkowych. Ważę tylko 40 kg i mam silną fobię przed wymiotami, więc przed pierwszym przyjęciem leku odczuwałam ogromny lęk. Sama choroba gardła oraz strach przed koniecznością zażycia antybiotyku powodowały u mnie nudności i luźniejsze stolce, ale NIE było to spowodowane samą Azycyną!
Przygotowałam się, przyjmując kilka godzin wcześniej bardzo małą dawkę leku przeciwbiegunkowego (loperamidu), co prawdopodobnie pomogło mi uspokoić nerwy i ułatwiło tolerowanie antybiotyku. Szczerze mówiąc, jeśli infekcja jest bardzo poważna, organizm może po prostu „przyjąć” pierwszą dawkę bez większych problemów.
Za każdym razem, gdy brałam Azycynę, odczuwałam przypływ energii i ulgę! Nie będę kłamać – czułam się rewelacyjnie, jakby moje ciało zaczęło wygrywać walkę z chorobą! Różnica była odczuwalna natychmiast. Naprawdę polecam podejść do tego z pozytywnym nastawieniem!
Jestem w 35. tygodniu ciąży. Żaden z wcześniej przepisanych antybiotyków nie wyleczył infekcji, którą miałam. Lekarz przepisał mi Azycynę 500 mg (2 tabletki jako pojedynczą dawkę).
Wzięłam je i doświadczyłam bardzo intensywnej biegunki. Czułam się też mdło, ale na szczęście nie wymiotowałam. Jestem niemal pewna, że lek zadziałał, ale teraz zastanawiam się, co mogę bezpiecznie jeść.
Teraz najważniejsze dla mnie to dotrwać do końca ciąży i mieć bezpieczny, naturalny poród.
Bardzo rzadko biorę antybiotyki. Dostałem poważne zapalenie gardła (anginę paciorkowcową) i wiedziałem, że muszę iść do lekarza.
Po pierwszej tabletce poczułem wyraźną poprawę już po 2 godzinach. W ciągu pierwszych 8 godzin miałem wrażenie, że infekcja całkowicie ustąpiła.
Mimo to przyjąłem pełną kurację zgodnie z zaleceniami lekarza.