Dymista to lek stosowany w leczeniu objawów alergii, takich jak katar, zatkane zatoki, świąd nosa oraz kichanie. Choć nie jest to lek przeznaczony wyłącznie do leczenia problemów z zatokami, może pomóc w łagodzeniu objawów związanych z zatokami, zwłaszcza jeśli mają one alergiczne podłoże.
Cześć! Mam pytanie do osób, które używają Dymisty – czy ten spray faktycznie pomaga na problemy z zatokami? Od dłuższego czasu zmagam się z bólem w okolicy czoła i policzków, szczególnie rano, i mam wrażenie, że to przez wiecznie zatkany nos. Lekarz wspomniał coś o alergicznym podłożu moich problemów, ale nie wiem, czy Dymista faktycznie pomoże mi w kwestii zatok. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy czuliście ulgę, jeśli mieliście podobne objawy? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź!
Też przez długi czas miałam problemy z zatokami, które ciągle mnie męczyły, szczególnie rano – budziłam się z takim dziwnym uciskiem w głowie, jakby ktoś mnie obwiązał gumą dookoła czoła. Byłam przekonana, że to zatoki, a w rzeczywistości okazało się, że mam alergię na roztocza. I tak trafiłam na Dymistę.
Powiem Ci, że początki były średnie, bo byłam bardzo sceptyczna – no bo jak spray do nosa miałby mi pomóc z czymś, co tak bardzo boli? Ale szczerze? Już po kilku dniach regularnego stosowania poczułam różnicę. Nos mniej się zatykał, ból powoli ustępował, a ja pierwszy raz od dawna mogłam normalnie oddychać przez nos. Co prawda nie powiem, że to cudowny lek na wszystko – jeśli u Ciebie to nie tylko alergia, ale np. infekcja, to pewnie nie zadziała tak samo. Ale w moim przypadku to była dosłownie ulga na wagę złota.
Największą różnicę odczułam po około tygodniu stosowania. Zamiast codziennego bólu i ciężkości, miałam wrażenie, że ktoś „otworzył” mi głowę i wpuścił tam powietrze. Dodatkowo nauczyłam się też dbać o higienę nosa – wcześniej nie przywiązywałam do tego wagi, a teraz regularnie robię irygację i to w połączeniu z Dymistą działa cuda.