Tak, Dymista zawiera steryd.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/dymista/czy-lek-dymista-to-steryd
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/dymista/czy-lek-dymista-to-steryd
Czy ten spray to faktycznie steryd? Pytam, bo jakoś zawsze miałam mieszane uczucia, gdy słyszałam słowo „steryd”. Kojarzy mi się to z czymś mocnym i nie wiem, czy na pewno powinnam tego używać. Z drugiej strony, moja alergia jest tak uciążliwa, że w sumie chętnie sięgnę po coś skutecznego. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy sterydy w takim sprayu to coś, czym trzeba się przejmować, czy raczej nie ma się czego bać?
Zanim zaczęłam stosować Dymistę. Słowo „steryd” też mnie kiedyś trochę przerażało. Wiesz, te wszystkie historie o efektach ubocznych, jakieś wizje, że organizm się „przyzwyczai” i potem bez tego ani rusz… Ale w końcu postanowiłam spróbować, bo moja alergia to była istna katastrofa – nos zapchany non stop, kichanie na okrągło, a do tego wiecznie zmęczona i rozdrażniona.
Pierwsze dni stosowania Dymisty były dla mnie takim testem. Czy faktycznie poczuję różnicę? I wiesz co? Po tygodniu miałam wrażenie, że moje życie wróciło do normy. Oddychanie przez nos stało się możliwe, kichanie przestało być moim codziennym sportem. Z perspektywy czasu widzę, że to „steryd” nie jest wcale tak straszny, jak brzmi. W sprayu działa on miejscowo, więc nie musisz się martwić, że nagle wpłynie na cały organizm.
Dziś mogę powiedzieć, że to była dobra decyzja. Mam nawet wrażenie, że słowo „steryd” zostało trochę demonizowane – bo przecież nie chodzi o to, żeby się bać, tylko żeby rozsądnie używać tego, co może pomóc. Dymista nie zrobiła ze mnie superbohaterki, ale pozwoliła mi normalnie funkcjonować. Więc jeśli masz podobne wątpliwości, spróbuj, ale pamiętaj, żeby dobrze poznać, jak to działa. Trzymam kciuki, żebyś też znalazła ulgę! 