@Munia Sama kiedyś zastanawiałam się, czy Hydroksyzyna to lek psychotropowy i co to właściwie oznacza. Zacznę od tego, że tak, Hydroksyzyna jest zaliczana do leków psychotropowych, ale to pojęcie jest czasem mylnie rozumiane. Psychotropowe oznacza tyle, że wpływa na układ nerwowy – w tym przypadku działa uspokajająco i przeciwlękowo, ale nie jest to lek uzależniający czy zmieniający świadomość, jak niektóre inne psychotropy, np. benzodiazepiny.
Miałam przepisany ten lek kilka lat temu, kiedy zaczęły się u mnie problemy z lękami. Pamiętam, że pierwsza myśl to było coś w stylu: ‘O nie, teraz będę na psychotropach, czyli jestem chora psychicznie.’ To był totalny absurd, wynikający z niewiedzy i tego, że psychotropy kojarzyły mi się z czymś bardzo poważnym. Dopiero mój lekarz wyjaśnił mi, że Hydroksyzyna jest jednym z łagodniejszych leków tego typu. Nie działa na głębsze mechanizmy w mózgu, tylko na receptory histaminowe i trochę na serotoninowe, dlatego uspokaja i rozluźnia. To raczej lek na objawy niż na przyczynę problemu.
Przez jakiś czas brałam ją na noc, żeby lepiej spać, i w naprawdę trudnych momentach w ciągu dnia, gdy czułam, że lęk zaczyna mnie przerastać. Nie odczułam żadnych skutków ubocznych oprócz lekkiej senności, ale to było wręcz przydatne, bo pomagało mi się wyciszyć. Gdy lęki zaczęły ustępować dzięki terapii i ogólnemu wsparciu, stopniowo odstawiłam Hydroksyzynę bez żadnych problemów.
Moim zdaniem, to bardzo łagodny lek, który nie zmienia psychiki ani osobowości. Nie uzależnia i nie sprawia, że czujesz się otumaniona jak po silniejszych lekach. Z drugiej strony, nie jest też środkiem na dłuższą metę, bo nie rozwiązuje problemów u źródła – to raczej pomoc w trudniejszych momentach.
Jeśli masz jakieś obawy, warto porozmawiać z lekarzem, żeby rozwiać wątpliwości. Dla mnie Hydroksyzyna była świetnym ‘kołem ratunkowym,’ zanim nauczyłam się radzić sobie z lękami w inny sposób. Daj znać, jak u Ciebie działa i co o niej myślisz po dłuższym stosowaniu!