Czy można dzielić Eliquis?

Lek Eliquis występuje w postaci tabletek o różnych dawkach, tj. 2,5 mg oraz 5 mg apiksabanu. Lekarz przepisuje odpowiednią dawkę na podstawie indywidualnych potrzeb pacjenta oraz wskazań do stosowania leku.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/eliquis/czy-mozna-dzielic-eliquis

Od pewnego czasu biorę Eliquis i zastanawiam się, czy można dzielić tę tabletkę na pół. Mam spory problem z połknięciem jej w całości, bo wydaje mi się dość duża, a popijanie dodatkową ilością wody nie zawsze pomaga. Ostatnio nawet zastanawiałem się, czy nie pokruszyć jej i wymieszać z jakimś musem owocowym, ale nie wiem, czy to nie wpłynie na skuteczność działania. Może ktoś z was miał podobne doświadczenie i wie, jak najlepiej sobie z tym poradzić?

U mnie wyglądało to podobnie. Przez długi czas nie mogłem się przekonać do przełknięcia całej tabletki Eliquis, bo wydawała mi się duża i miałem wrażenie, jakbym połykał kawałek twardej kredy. Próbowałem różnych sposobów: brałem ją w trakcie jedzenia, piłem do tego letnią herbatę, a nawet rozgryzałem coś chrupiącego przed połknięciem, żeby przyzwyczaić przełyk. Z tego, co pamiętam, w przypadku wielu leków przekrojenie tabletki lub jej kruszenie może wpływać na wchłanianie i tempo uwalniania substancji czynnej. Raz byłem w sytuacji, gdy musiałem połknąć lek w pośpiechu – i wtedy lekko nadkruszyłem go między zębami, czymś popiłem i w sumie nic złego się nie stało, choć nie wiem, czy to było idealne rozwiązanie.

Zauważyłem też, że tabletka jest gładka i jeśli rozgniecie się ją na proszek, może się łatwo przykleić do kubka lub łyżki, co też utrudnia połknięcie odpowiedniej dawki. Kiedyś, czytając różne ogólnodostępne informacje, natknąłem się na sugestie dotyczące łykania leków w pozycji lekko pochylonej do przodu. Niektórym osobom pomaga też popicie tabletek sokiem jabłkowym lub innym napojem o nieco gęstszej konsystencji. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale w moim przypadku znaczenie miało to, że zamiast połykać lek na sucho, towarzyszyłem temu jakimś przyjemnym smakiem. Wtedy nie miałem odruchu dławiącego i jakoś szło to łatwiej.

Jeśli chodzi o dzielenie, są przecież różne leki, które mają specjalną linię podziału – pamiętam, że kiedyś tak dzieliłem pewne tabletki przeciwbólowe. W przypadku Eliquis nie kojarzę, aby była taka linia, ale to tylko moje obserwacje i doświadczenia z czasów, gdy brałem go regularnie. Mogę jedynie powiedzieć, że moje próby ułatwienia sobie połknięcia przyniosły najwięcej efektów, gdy się do tego psychicznie nastawiłem, popijałem czymś przyjemnym i brałem lek w takim momencie dnia, gdy nie byłem szczególnie zdenerwowany. Wtedy jakoś ten dyskomfort był mniejszy i udawało się przełknąć całość bez konieczności kombinowania z dzieleniem czy kruszeniem.