Jak długo można brać Eliquis?

Czas trwania leczenia lekiem Eliquis zależy od indywidualnych okoliczności pacjenta i zaleceń lekarza.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/eliquis/jak-dlugo-mozna-brac-eliquis

Jak długo można brać Eliquis? Mam przepisany ten lek po incydencie z migotaniem przedsionków, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jaki jest maksymalny czas jego stosowania. Czy ktoś tutaj miał sytuację, w której musiał go brać miesiącami lub nawet latami? Mam trochę obaw, czy długotrwałe przyjmowanie takich leków nie odbije się negatywnie na organizmie.

Miałem kiedyś podobne wątpliwości. Początkowo, gdy sam zacząłem przyjmować Eliquis, myślałem, że to będzie krótkotrwała kuracja – może parę tygodni, może kilka miesięcy. Ale życie bywa przewrotne. U mnie sprawa wyglądała tak, że po kilkumiesięcznym stosowaniu wróciłem do lekarza, a on uznał, że warto przedłużyć terapię. Nie przepisano mi jakiejś konkretnej, z góry ustalonej daty „końca”. Z czasem, im dłużej brałem lek, tym bardziej stawał się on dla mnie czymś zwyczajnym, jak codzienne mycie zębów.

W międzyczasie rozmawiałem z innymi osobami, które ciągnęły tę terapię miesiącami, a nawet latami. Jeden znajomy, którego poznałem na forum, brał Eliquis już od ponad roku. W końcu przyzwyczaił się do tego stanu rzeczy – zaczął to traktować tak, jakby lek był stałym elementem jego codziennej rutyny. Na początku był bardzo zestresowany faktem, że to „coś na stałe”, ale z czasem to napięcie minęło, zwłaszcza gdy zdał sobie sprawę, że dobrze się czuje, funkcjonuje normalnie, a lek nie odbiera mu ani jakości życia, ani energii.

Mój brat, który był w nieco innej sytuacji zdrowotnej, też miał przepisywany Eliquis. W jego przypadku nie było to jednak na zawsze. Po kilku miesiącach stosowania i po serii badań, lekarz uznał, że można spróbować odstawić lek i obserwować organizm bez dodatkowej farmakoterapii. To pozwoliło mi zrozumieć, że długość stosowania nie jest zero-jedynkowa, a raczej zależy od konkretnej sytuacji, historii choroby i jak organizm reaguje w dłuższej perspektywie.

Oczywiście, perspektywa zażywania leku latami może brzmieć niepokojąco. Mnie samego na początku martwiły wizje kumulacji różnych substancji w organizmie i ewentualnych skutków ubocznych. Przez pierwsze tygodnie skrupulatnie notowałem wszystko, co było nietypowe – czy pojawiały się dziwne uczucia, drobne krwawienia z dziąseł, siniaki albo zmęczenie. Jednak po jakimś czasie te obawy zaczęły zanikać, kiedy okazało się, że nic dramatycznego się nie dzieje. Wręcz odwrotnie – mój organizm normalnie funkcjonował, a ja mogłem prowadzić aktywne życie, spacerować, ćwiczyć, spotykać się ze znajomymi i cieszyć się codziennością.

Z własnej obserwacji i z tych opowieści, które poznałem, wyłania się obraz: to nie jest tak, że Eliquis ma z góry ustalony limit czasowy. Nie jest to sprint, to raczej maraton. Czas stosowania zależy w dużej mierze od indywidualnych potrzeb i reakcji organizmu. Dla jednych to kwestia miesiąca czy dwóch, dla innych znacznie dłużej. Na początku może to budzić lęk i mnóstwo pytań, ale z upływem czasu człowiek oswaja się z tym faktem. W moim przypadku dało mi to nawet pewną ulgę psychiczną – przyjąłem, że to po prostu kolejny element dbania o siebie w perspektywie dłuższego czasu. Nie czułem się ograniczony, raczej miałem wrażenie, że to część mojego „planu dnia”, równie naturalna jak kubek herbaty rano czy wieczorny prysznic.