Czy można pić alkohol przy furaginie?

W czasie leczenia antybiotykami, w tym furaginą (furazydyną), zaleca się unikanie spożywania alkoholu.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/furaginum/czy-mozna-pic-alkohol-przy-furaginie

Hej, mam pytanie do osób, które stosowały Furagin: czy zdarzyło się Wam łączyć go z alkoholem? W ulotce nic na ten temat nie znalazłem, ale zastanawiam się, czy może to wywołać jakieś nieprzyjemne reakcje. Nie chodzi mi o duże ilości alkoholu, raczej symboliczny kieliszek – pytam po prostu z ciekawości i przezornie. Jakie są Wasze doświadczenia?

Z tego, co wiem, Furagin to chyba nie antybiotyk, tylko coś innego, ale mimo wszystko warto być ostrożnym. Przy takich lekach lepiej chyba unikać alkoholu – ja na pewno bym poczekała do końca kuracji. Słyszałam też, że leczenie Furaginem czasem trwa naprawdę długo, nawet miesiącami, i efekty potrafią być różne.

Nie polecam łączenia Furaginu z alkoholem – niestety, mam na ten temat niezbyt miłe doświadczenia. Kiedyś podczas kuracji wypiłam dwa piwa i zaraz potem zaczęło mi się robić słabo, prawie zemdlałam. Na dodatek pojawiły się dziwne, czerwone plamy na twarzy, szyi i rękach. Nie twierdzę, że każdy tak zareaguje, ale na Twoim miejscu wolałabym dmuchać na zimne i unikać alkoholu podczas brania tego leku. Lepiej być ostrożnym!

Zdecydowanie się zgadzam – Furagin i alkohol to złe połączenie. Miałam podobne doświadczenia: duszności, uderzenia gorąca, czerwone plamy na skórze, a to wszystko po naprawdę niewielkiej ilości alkoholu. Warto też pamiętać, że podczas kuracji Furaginem nie wolno się opalać ani przebywać na słońcu, bo mogą pojawić się podobne objawy, a nawet przebarwienia na skórze. Lepiej unikać takich sytuacji. Pozdrawiam!

Objawy opisane przez dziewczyny mogą rzeczywiście pasować do reakcji alergicznych, które czasem pojawiają się przy zażywaniu Furaginu. Być może alkohol je nasilił, ale równie dobrze mogły wystąpić niezależnie od niego. Warto jednak podkreślić, że Furagin nie jest antybiotykiem, a kuracje tym lekiem zwykle nie trwają miesiącami.

Mimo wszystko, jak przy każdym leku, łączenie go z alkoholem nie jest najlepszym pomysłem – zawsze lepiej zachować ostrożność.

Rzeczywiście, moja wypowiedź była nieprecyzyjna. Powinnam doprecyzować, że kuracja Furaginem może trwać miesiącami, bo często zdarza się, że po odstawieniu leku bakterie znów się namnażają. W takich przypadkach lekarze czasem zalecają profilaktyczne przyjmowanie mniejszych dawek, co moim zdaniem kompletnie nie ma sensu, a potrafi ciągnąć się bardzo długo.

Furagin to chemioterapeutyk z tej samej grupy co sulfonamidy, takie jak Biseptol. Z tego, co wiem, alkohol może wchodzić z nimi w reakcje z białkami, wzajemnie nasilając swoje działanie. Przykład? Mój znajomy na balu połowinkowym przed imprezą wziął Biseptol, a potem wypił kieliszek wódki… i dosłownie zzieleniał. Od tamtej pory zawsze ostrzegam przed łączeniem Furaginu czy Biseptolu z alkoholem.

Dodatkowo, z uwagi na wpływ tych substancji na wątrobę, podobna reakcja może wystąpić również przy łączeniu alkoholu z wieloma antybiotykami. Lepiej uważać!