Nie zaleca się spożywania alkoholu podczas stosowania furosemidu. Połączenie tych substancji może prowadzić do niebezpiecznych interakcji, które negatywnie wpływają na zdrowie.
Cześć wszystkim, mam pytanie dotyczące stosowania Furosemidu i spożywania alkoholu. Zdarza mi się raz na jakiś czas wypić lampkę wina do kolacji albo piwo w weekend. Od jakiegoś czasu lekarz przepisał mi Furosemid na problemy z zatrzymywaniem wody w organizmie. Czy ktoś może wie, czy można przy tym leku pić alkohol? Czy to grozi jakimiś poważnymi skutkami ubocznymi? Będę wdzięczny za Wasze opinie i doświadczenia.
Mogę coś o tym powiedzieć, bo kiedyś sam miałem podobny dylemat. Brałem Furosemid przez kilka miesięcy z powodu obrzęków po operacji. Lek świetnie działał, ale wymagał pewnych wyrzeczeń. Co do alkoholu – lekarz jasno mi powiedział, że to ryzykowne połączenie. Furosemid to silny diuretyk, który wypłukuje elektrolity i powoduje szybkie odwodnienie. Alkohol działa w podobny sposób, więc razem mogą naprawdę mocno osłabić organizm. Wyobraź sobie, że pewnego wieczoru, zanim jeszcze się dokładnie wczytałem w ulotkę, wypiłem dwa piwa. Następnego dnia ledwo wstałem z łóżka – zawroty głowy, uczucie „przesuszenia” i skurcze w łydkach. To była nauczka.
Z drugiej strony, znam ludzi, którzy brali ten lek i mówili, że lampka wina raz na jakiś czas im nie zaszkodziła. Klucz tkwi chyba w umiarkowaniu i tym, żeby nie przesadzać z dawką alkoholu. No i na pewno trzeba pamiętać, że picie alkoholu może wpłynąć na ciśnienie krwi, a to też nie jest bez znaczenia, kiedy bierze się Furosemid.
Moim zdaniem, jeśli już, to warto zadbać o nawodnienie – pić dużo wody przed i po tej lampce wina, żeby organizm nie dostał takiego „szoku” odwodnieniowego. Ale najlepiej byłoby zapytać swojego lekarza o opinię, bo każdy organizm jest inny. Może być też tak, że w Twoim przypadku picie alkoholu przy tym leku jest bardziej ryzykowne niż u innych.
Z własnego doświadczenia wiem, że alkohol w połączeniu z Furosemidem to nie jest najlepszy pomysł, ale raz na jakiś czas mała ilość może być akceptowalna. Tylko uważaj na siebie i obserwuj, jak Twój organizm reaguje.