Czy Octeangin to antybiotyk?

Nie, Octeangin nie jest antybiotykiem. To lek antyseptyczny o działaniu miejscowym, który pomaga w łagodzeniu objawów bólu gardła, ale nie zwalcza infekcji bakteryjnych w sposób systemowy.


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/octeangin/czy-octeangin-to-antybiotyk

Mam pytanie, bo trochę się zgubiłam. :thinking:

Gardło mnie boli jak cholera, chyba coś mnie przewiało, bo najpierw było lekkie drapanie, a teraz już czuję się jakbym przełykała szkło. :weary: Poszłam do apteki, aptekarka poleciła mi Octeangin i powiedziała, że działa antyseptycznie. No dobra, kupiłam, zaczęłam ssać, ale potem zaczęłam się zastanawiać… To jest antybiotyk, czy nie?

Pytam, bo raz miałam anginę i wtedy dostałam antybiotyk, a teraz mi żadnego nie dali, tylko te pastylki. No i teraz się zastanawiam – czy to faktycznie coś leczy, czy tylko tak „na chwilę” łagodzi ból? Bo jeśli to faktycznie antybiotyk, to wolałabym wiedzieć, a jak nie, to czy w ogóle jest sens to brać, jak mam coś poważniejszego? Ktoś ma doświadczenie?

Sama miałam taką sytuację. Człowiek chory, myśli, że jak już mu coś sprzedali w aptece, to to musi być coś konkretnego, a potem przychodzi refleksja: „Ej, ale co ja właściwie łykam?”.

Octeangin to NIE jest antybiotyk. To jest takie coś, co działa miejscowo, czyli niby zabija bakterie, niby coś tam odkaża, ale nie w taki sposób, jak antybiotyk. To nie wchłania się do organizmu, tylko działa tam, gdzie się rozpuści w buzi. Więc jak masz lekką infekcję wirusową albo tylko podrażnione gardło, to może pomóc, ale jak to jakaś konkretna angina z gorączką i białymi kropkami na migdałkach – to sorry, ale tym tego nie wyleczysz.

Ja kiedyś zrobiłam ten błąd, że myślałam, że Octeangin wystarczy. Trzy dni ssałam jak szalona, a gardło jak bolało, tak bolało, tylko trochę mniej drapało. I co? I w końcu i tak musiałam iść do lekarza, bo okazało się, że miałam paciorkowca i skończyło się na antybiotyku. A mogłam sobie oszczędzić trzy dni cierpienia i od razu iść po coś mocniejszego.

Podsumowując: Jeśli masz lekkie podrażnienie, to Octeangin jest OK. Jeśli masz poważne objawy, gorączkę, ból nie do zniesienia – to raczej nie licz, że Cię to wyleczy. To bardziej takie „pomagacze” niż prawdziwe leczenie.

Trzymaj się i zdrówka! :honey_pot::lemon::two_hearts: