Czy Paroxinor powoduje tycie?

Paroxinor może powodować tycie u niektórych pacjentów, ale to nie jest powszechny efekt uboczny. Leki z grupy SSRI, do której należy Paroxinor, mogą wpływać na metabolizm i apetyt u niektórych osób, prowadząc do przyrostu masy ciała.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/paroxinor/czy-paroxinor-powoduje-tycie

Mam pytanie, może trochę głupie, ale mnie to męczy…
Zaczęłam brać Paroxinor (paroksetyna) na stany lękowe i depresję – biorę dopiero drugi tydzień, 20 mg dziennie. Na razie nie widzę jakiejś poprawy, ale wiem, że to musi trochę potrwać.

ALE – już teraz czuję, że mam większy apetyt. Serio, wieczorami bym jadła wszystko jak leci, zwłaszcza słodycze, a wcześniej to raczej nie miałam aż takiego parcia na jedzenie. I teraz pytanie – czy po Paroxinor się tyje? Czy to minie, czy mam się szykować na dodatkowe kilogramy?

Oj @Kimberley , złote pytanie zadałaś… ja też je sobie zadawałam kilka lat temu. I odpowiem Ci jako zwykła baba, matka, żona, pracująca na dwa etaty – tak, można przytyć po Paroxinorze, ale nie każdy tyje i nie zawsze to jest tak czarno-białe.

U mnie było tak: zaczęłam Paroxinor na ciężką depresję, po rozwodzie. Wszystko mi wtedy było jedno – czy jem, czy nie jem, czy śpię, czy nie śpię. Pierwsze dwa tygodnie na leku – koszmar. Mdłości, zero apetytu, wszystko mi śmierdziało. Schudłam z 4 kilo od razu, bo praktycznie nie jadłam. Ale po miesiącu… nagle wrócił apetyt. I to taki… dziki. Wieczorami potrafiłam zjeść dwa jogurty, batonika, potem kanapki i jeszcze na koniec kabanosy – i to wszystko przy Netflixie, bez żadnych wyrzutów sumienia.

Nie wiem, czy to lek, czy to mój organizm się budził do życia po depresji, ale w ciągu pół roku przytyłam 6 kilo. I niby nic strasznego, ale jak masz 158 cm wzrostu to każdy kilogram się liczy. Ubrania zaczęły cisnąć, staniki się wbijały, a ja się wkurzałam.

Z drugiej strony – znam dziewczynę z grupy wsparcia, która brała ten sam lek i nie przytyła ani grama. Mówiła, że miała wręcz odwrotnie – wszystko jej smakowało jak karton i nie mogła patrzeć na jedzenie.

Z tego co słyszałam, to paroksetyna właśnie z SSRI najbardziej „słynie” z tego, że można po niej przytyć – bo i metabolizm trochę spowalnia, i człowiek zaczyna więcej jeść jak mu lepiej psychicznie, i się mniej rusza, bo ospałość. Ale też – jak masz trochę samodyscypliny i się pilnujesz z jedzeniem, to można nad tym zapanować.

Ja teraz jestem na innym leku (sertralina) i trochę łatwiej mi kontrolować wagę, ale czasami tęsknię za tym stanem totalnego spokoju, jaki miałam na Paroxinorze – tylko ten brzuch… no niestety. :joy:

Także moja rada – obserwuj siebie. Jak czujesz, że jesz więcej – może coś zmień w diecie, pilnuj kolacji, pij więcej wody, może dołóż jakiś spacer wieczorem. Ale przede wszystkim – nie panikuj, bo jak Ci lek pomaga psychicznie, to to jest najważniejsze. Parę kilo można zrzucić, ale wracać do piekła depresji – nie warto.