Czy tabletki Cerazette są skuteczne?

Miałam Cerazette przez jakieś półtora roku, jak karmiłam synka. Miałam ogromną nadzieję, że to będzie złoty środek, bo wcześniej na tabletkach z estrogenem miałam bóle głowy i byłam jakby rozdrażniona cały czas. No i moja gin zaproponowała właśnie Cerazette – że bezpieczna przy karmieniu, działa dobrze, i że skuteczność praktycznie taka sama jak przy normalnych tabletkach.

U mnie działała, nie zaszłam w ciążę, choć przy trójce dzieci to cud, haha :joy: Ale szczerze? Trochę się bałam, bo jak przeczytałam, że to „minipigułka”, to miałam obraz, że to takie „słabsze”. Ale się wczytałam i serio – ten dezogestrel działa konkretnie, owulacji nie było, miałam nawet robione badania w środku cyklu i potwierdzone przez ginekologa.

Z minusów? Okropne plamienia na początku, prawie co tydzień coś. Ale po 3 miesiącach przeszło. Nie miałam PMS, nie przytyłam, libido mi nie siadło – więc jak na mnie to super.

Także dziewczyny – działa, tylko trzeba się przyzwyczaić. No i nie robić paniki, że to „coś gorszego”, bo to mit. Moja szwagierka też brała i była zadowolona – tylko ona po roku zmieniła, bo chciała coś, co reguluje bardziej cykl. Ale dla matek karmiących czy kobiet po 35 to serio bardzo dobry wybór.