Floxal, tak jak większość kropli do oczu, posiada określony termin ważności po otwarciu butelki, który wynosi 28 dni. Po tym czasie, niezależnie od ilości niewykorzystanego leku, butelka powinna zostać wyrzucona.
Hej, może mi ktoś powiedzieć, ile można używać otwartego Floxalu? Mam krople sprzed miesiąca, używałam je na zapalenie spojówek, pomogły, ale jeszcze trochę zostało. Teraz znowu czuję, że coś mnie w oku drapie i zastanawiam się, czy mogę ich użyć, czy lepiej wyrzucić i iść po nowe. Na ulotce coś pisze, ale kto to czyta Ktoś ma doświadczenie?
Ja to mam tendencję do chomikowania leków, bo zawsze myślę, że „może się przyda”. No i kiedyś miałam podobną sytuację z Floxalem – używałam, pomógł, schowałam do apteczki i zapomniałam. Po jakimś czasie znowu coś mi się zaczęło dziać w oku, patrzę – o, mam krople! Myślę sobie, super, nie muszę lecieć do lekarza. Ale jakoś tak mnie tknęło, żeby zerknąć do ulotki i BACH – 28 dni od otwarcia i koniec! A moje miały już ze dwa miesiące…
Nie ryzykowałam, kupiłam nowe, bo wiadomo – oczy to delikatna sprawa, lepiej nie kombinować. Ale lekcja na przyszłość – teraz zawsze piszę datę otwarcia na opakowaniu, bo inaczej to można sobie nieźle zaszkodzić. Więc jak masz te krople sprzed miesiąca, to już bym je wyrzuciła i wzięła świeże. Lepiej wydać te parę złotych niż potem walczyć z jakimś zapaleniem rogówki!
Miałam kiedyś przepisany Floxal w maści, smarowałam przez tydzień, potem schowałam i zapomniałam. Po kilku miesiącach znowu mi coś wyskoczyło na powiece, sięgnęłam po nią, posmarowałam… i MASAKRA. Swędziało, piekło, oko mi spuchło, myślałam, że coś mnie ugryzło. Dopiero wtedy doczytałam, że maść po otwarciu nadaje się tylko przez 6 tygodni.
Skończyło się na wizycie u lekarza i nowej maści, a ja się nauczyłam, że termin to termin – jak leki do oczu, to nie można kombinować. Więc krople 28 dni, maść 6 tygodni i koniec, nie trzymać, nie używać po czasie. Bo zamiast pomóc, można sobie załatwić jeszcze większy problem!