Priligy działa przez około 1–3 godziny po zażyciu.
Temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/priligy/jak-dlugo-dziala-priligy/
Priligy działa przez około 1–3 godziny po zażyciu.
Mam pytanie do osób, które stosowały Priligy – jak długo on faktycznie działa? Wiem, że w ulotce piszą coś o 1-3 godzinach, ale jak to wygląda w praktyce? Czy rzeczywiście przedłuża czas, czy to bardziej efekt placebo? Zastanawiam się, czy warto, bo trochę boję się skutków ubocznych. Ktoś podzieli się doświadczeniem?
Ooo, znam temat, bo mój były używał i mogę coś powiedzieć! Na niego działało dobrze, tak 2 godziny na spokojnie, czasem dłużej. W sensie, to nie jest jak jakiś magiczny eliksir, że nagle stajesz się królem łóżka, ale różnicę widać. On był bardziej pewny siebie, mniej się spinał, a wiadomo – jak facet nie myśli tylko „oby nie za szybko, oby nie za szybko”, to i efekt lepszy.
Nie zauważyłam jakichś super skutków ubocznych, może poza tym, że po fakcie był czasem bardziej zmulony, jakby go lekko przeciągnęło. Ale nie wiem, może to po prostu kwestia emocji i zużytej energii .
Generalnie, jak ktoś się zastanawia, to warto spróbować, ale nie robić sobie wielkich nadziei, że nagle będzie 5 godzin maratonu, bo to nie ten typ leku. No i jeszcze jedno – ważne, żeby facet ogarnął, że to nie tylko kwestia chemii, ale też psychiki. Bo jak się stresuje i na siłę próbuje coś poprawić, to i tak nic z tego. Luz, dobre nastawienie i ewentualnie wspomaganie – to działa najlepiej!