Jak długo stosować Baclofen?

Czas stosowania Baclofenu zależy od schorzenia, które jest leczone, oraz odpowiedzi pacjenta na leczenie.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/baclofen/jak-dlugo-stosowac-baklofen

Hej wszystkim! Mam problem z plecami i lekarz przepisał mi Baklofen. Mam brać 3 razy dziennie, ale nie do końca wiem, jak długo powinnam go stosować. Mam napięciowy ból w lędźwiach, czasem aż promieniuje do nóg. Nie chcę brać tego leku zbyt długo, bo trochę się boję, że osłabi mi mięśnie, ale z drugiej strony nie chcę też wrócić do tego ciągłego bólu. Jak długo Wy go braliście? Kiedy najlepiej odstawić? Dajcie znać, jakie macie doświadczenia!

Ja Baklofen brałam prawie 5 miesięcy, bo po operacji kręgosłupa tak mi się wszystko spięło, że nie mogłam się wyprostować. Bałam się, że się od niego uzależnię albo że po odstawieniu ból wróci z podwójną siłą, ale lekarz mi tłumaczył, że to nie jest lek na całe życie, tylko na rozluźnienie mięśni.

Po kilku miesiącach zaczęłam stopniowo schodzić z dawki – zmniejszałam o pół tabletki co tydzień i organizm się przyzwyczajał. Na początku trochę się bałam, bo czułam lekkie napięcie w plecach, ale potem wszystko się unormowało.

Najważniejsze – nie przerywaj od razu! Jak z dnia na dzień odstawisz, to dopiero będzie dramat, mięśnie dostaną szoku. Ja zrobiłam to powoli i teraz w ogóle nie muszę brać żadnych leków. Jak czujesz, że już nie potrzebujesz, to powoli zmniejszaj dawkę i obserwuj, jak się czujesz.

Ja miałem Baklofen na rwę kulszową i napięcie mięśni w odcinku lędźwiowym. Brałem go przez dwa miesiące i w końcu poczułem ulgę, bo wcześniej miałem takie spięcia w plecach, że aż mnie wykręcało.

Nie będę ściemniać – pierwsze dni na Baklofenie były dziwne, bo czułem się trochę „zamglony” i senny. Ale potem organizm się przyzwyczaił i było dobrze. Jak przestałem go brać, to przez kilka dni mięśnie były trochę bardziej napięte, ale żadnych dramatów.

U mnie lekarz powiedział, że to nie jest lek, który bierze się na zawsze – raczej kilka tygodni, max kilka miesięcy, aż mięśnie się rozluźnią. Teraz już go nie potrzebuję, ale jakbym miał znów takie spięcie w plecach, to bym się nie zastanawiał – brałbym znowu.

U mnie Baklofen był ratunkiem, serio. Miałam tak spięte plecy, że nie mogłam się ruszyć, a każda zmiana pozycji to była walka. Mój lekarz powiedział, że powinnam go brać przez 3 miesiące, a potem powoli odstawiać. No i tak zrobiłam.

Na początku bałam się, że bez leku ból wróci, ale już wtedy zaczęłam robić delikatne ćwiczenia, żeby wzmocnić plecy. Najgorsze, co można zrobić, to leżeć i czekać, aż lek wszystko naprawi – trzeba pracować nad mięśniami, bo inaczej zawsze coś się będzie spinać.

Jak go odstawiałam, to przez tydzień czułam lekkie skurcze, ale potem organizm się przyzwyczaił. Dziś czuję się super i nie żałuję, że go brałam, ale też cieszę się, że udało mi się go odstawić w dobrym momencie.

No ja biorę Baklofen już 7 lat, bo mam stwardnienie rozsiane i bez niego nie dałbym rady funkcjonować. U mnie to nie jest tak, że mogę go odstawić i będzie dobrze – jak tylko próbowałem schodzić z dawki, to spastyczność wracała i bolało jeszcze bardziej.

U osób takich jak ja, czyli z chorobami neurologicznymi, ten lek to często sprawa na całe życie. Ale jak ktoś bierze go na chwilowe spięcie mięśni, to moim zdaniem nie ma sensu ciągnąć go za długo – kilka tygodni do kilku miesięcy i stopniowo schodzić.

Ja mam podawanego Baklofenu przez pompę do rdzenia kręgowego, więc to inna bajka, ale widziałem ludzi, którzy mieli go na zwykłe bóle pleców i byli w stanie go odstawić bez większych problemów. Ważne, żeby nie robić tego na własną rękę i zawsze konsultować z lekarzem.