Jeśli pacjent pominął dawkę leku Letrox, powinien jak najszybciej przyjąć zapomnianą dawkę. Jednak jeśli czas przyjęcia kolejnej dawki jest już bliski, należy pominąć zapomnianą dawkę i kontynuować leczenie zgodnie z ustalonym harmonogramem.
Mam takie pytanie… Biorę Letrox od kilku miesięcy na niedoczynność tarczycy, no i ostatnio zdarzyło mi się zapomnieć wziąć tabletki rano. Przypomniałam sobie dopiero po południu, ale już nie wiedziałam, czy mogę ją wtedy wziąć, czy lepiej odpuścić. W końcu odpuściłam, ale teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam. Jak wy radzicie sobie w takich sytuacjach? Brać później czy po prostu czekać na następną dawkę? Jak ktoś ma podobne doświadczenia, to będę wdzięczna za podpowiedzi.
@SilverAngel ja też biorę Letrox od dwóch lat, więc coś tam już wiem na ten temat. Powiem Ci, że na początku to mi się zdarzało zapominać o tabletce co drugi dzień, no bo kto by o tym pamiętał, jak rano się człowiek spieszy do pracy albo dzieci trzeba ogarnąć… Ale z czasem nauczyłam się, żeby ustawić sobie przypomnienie na telefonie. Serio, takie “pik-pik” codziennie o tej samej godzinie działa cuda.
A co do tego, co zrobić, jak zapomnisz – ja kiedyś zapytałam mojego endokrynologa i powiedział mi, żeby się nie przejmować, jak raz zapomnę. Lepiej już poczekać do następnego dnia i wziąć normalnie rano. Tylko żeby to się nie robiło nagminne, bo wtedy mogą być problemy z hormonami. Sama miałam raz tak, że przestałam brać regularnie i po miesiącu wyniki poleciały mi na łeb na szyję. Czułam się taka zmęczona, włosy mi zaczęły wypadać – tragedia!
Od tamtej pory trzymam się zasady: jeśli zapomnę, to trudno, ale pilnuję się, żeby następnego dnia wrócić do normalnego rytmu. No i zawsze biorę Letrox rano, na czczo, bo to ponoć bardzo ważne, żeby dobrze się wchłonął. Słyszałam, że kawa albo jedzenie mogą osłabić jego działanie, więc z tym też trzeba uważać.
A tak ogólnie, to nie stresuj się jedną pominiętą tabletką. Raz na jakiś czas nic się nie stanie. Gorzej, jakbyś brała leki na serce albo insulinę – z tym nie ma żartów. A Letrox? Luzik, tylko trzeba pamiętać o regularności.