Na jaki katar Fanipos?

To jest steryd na alergię. Ja miałam ten lek przepisany przez laryngologa, bo miałam ciągle zatkany nos i myślałam, że to zatoki, a się okazało, że to przewlekła alergia na kurz i roztocza. Na początku byłam sceptyczna – bo steryd, bo drogie, bo codziennie trzeba psikać. Ale po tygodniu nos mi się odetkał, przestało kapać, skończyły się te poranne „psikające” ataki. Mój wnuk też ma alergię i ma inny lek z tej samej grupy – też mu pomaga.

Ale jak tylko mam katar od przeziębienia, to ten Fanipos leży i się kurzy. Wtedy sól, herbatka, czosnek i spokój. Nie mieszajmy tych leków, bo potem tylko suchość w nosie i krwawienia. Więc jak czujesz, że to alergia – bierz, ale jak to wirus, to sobie daruj.