Na jakie choroby jest Duomox?

Duomox może być skuteczny w leczeniu chorób takich jak zapalenie ucha, zatok, gardła, płuc, oskrzeli, zapalenie dróg moczowych, a także zakażenia skóry i tkanek miękkich.


Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/duomox/na-jakie-choroby-jest-duomox

Wczoraj lekarz rodzinny, opierając się na wywiadzie, zdiagnozował u mnie zapalenie zatok i przepisał Duomox. To u niego standardowy wybór leczenia, bez względu na przypadek. Nie mam gorączki ani bólu głowy, a moim głównym objawem jest gęsty, żółtawo-zielony katar, który utrzymuje się głównie do południa. W późniejszych godzinach zmienia się w zwykły katar.

Jestem w początkowej ciąży, a Duomox, choć dopuszczalny w tym stanie, budzi moje obawy. Ginekolog jest niedostępny, bo uczestniczy w sympozjum, a ja nie wiem, co robić. Zastanawiam się, czy nie spróbować łagodniejszych metod, takich jak inhalacje, napary, Sinupret czy odpoczynek. Boję się jednak, że wirus, który obecnie mam w organizmie, może bardziej zaszkodzić dziecku niż antybiotyk. To moment, w którym formują się maleństwu rączki, i naprawdę nie chciałabym mu zaszkodzić.

Duomox należy do jednych z bezpieczniejszych antybiotyków w ciąży (prawdopodobnie zaliczany jest do kategorii bezpieczeństwa B). Sama stosowałam go w 12. tygodniu ciąży, ponieważ wcześniej przez dwa tygodnie próbowałam łagodniejszych metod, takich jak Sinupret, które niestety nie przyniosły efektu. Jeśli masz wątpliwości, zawsze warto skonsultować się z innym lekarzem, aby rozwiać wszelkie obawy.

Jeśli nie masz gorączki, warto spróbować przez kilka dni łagodniejszych metod leczenia, zanim zdecydujesz się na antybiotyk. W przypadku infekcji wirusowej antybiotyk i tak nie zadziała. Oto, co możesz zrobić:

  • Sinupret – stosuj doustnie, a do nosa używaj kropli rozrzedzających wydzielinę.
  • Inhalacje – możesz wykorzystać miskę z gorącą wodą, dodać łyżkę sody i pochylić się nad nią z ręcznikiem na głowie. Jeśli masz inhalator, skorzystaj z niego. Jeśli olejki eteryczne są bezpieczne w ciąży, spróbuj eukaliptusowego.
  • Okłady z soli – podgrzej sól morską na patelni, zawiń ją w szmatkę lub skarpetę i połóż na czoło oraz okolice zatok nosowych. Trzymaj około 30 minut.
  • Płukanie zatok – sinus rinse może pomóc oczyścić nos i zatoki z zalegającej wydzieliny.
  • Czosnek – jeśli tolerujesz surowy czosnek, jedz go w dużych ilościach. Jeśli nie, możesz wybrać czosnek w tabletkach.

Te metody opierają się na doświadczeniach osób zmagających się z przewlekłymi problemami zatok. Sama mam bardzo wrażliwą śluzówkę żołądka, więc antybiotyki stosuję tylko w ostateczności. Przy średnich infekcjach te sposoby przynoszą mi ulgę po około 5 dniach.

Opisany przez Ciebie katar ma charakter bakteryjny. Sama miałam podobne problemy z zatokami i również zetknęłam się z tym w 8. tygodniu ciąży. Nie zdecydowałam się na antybiotyk, ponieważ nie miałam wyraźnych objawów infekcji bakteryjnej. Zamiast tego stosowałam domowe metody leczenia.

Duomox jest zaliczany do kategorii B w ciąży, co oznacza, że jest uważany za bezpieczny. Jeśli jednak masz wątpliwości, zawsze warto rozważyć swoje objawy i ewentualne ryzyko z lekarzem.

W październiku tego roku, będąc w 4-5 tygodniu ciąży, miałam zapalenie zatok. Początkowo trafiłam do lekarza, który niestety nie pomógł – zalecił jedynie jedzenie czosnku, nie rozpoznając zapalenia. Dwa dni później poszłam prywatnie do sympatycznej pani doktor, która była pediatrą, choć skłaniała się ku leczeniu naturalnemu. Przepisała mi kilka leków i zaznaczyła, że jeśli te nie przyniosą efektu, konieczny będzie antybiotyk. Na szczęście kuracja zadziałała. Teraz jestem w 27. tygodniu ciąży, a USG pokazuje, że wszystko jest w porządku, co daje mi dużo spokoju.

Oto, co stosowałam (choć dokładnych dawek już nie pamiętam, podaję ogólny schemat):

  • Mucofluid – aplikowany do nosa tuż przed inhalacją, by rozrzedzić wydzielinę.
  • Inhalacje – z mieszanki szałwii, rumianku i mięty. Pochylałam się pod ręcznikiem na 10-15 minut co 2 godziny.
  • Sinupret – trzy razy dziennie zgodnie z instrukcją.
  • Sinuspax – trzy lub cztery razy dziennie, również zgodnie z zaleceniami.
  • Witamina C – 1000 mg dwa razy dziennie.
  • Rutinoscorbin – prawdopodobnie trzy razy po dwie tabletki.
  • Granulki homeopatyczne – dwa różne rodzaje, niestety nie pamiętam nazw.
  • Spray na gardło na bazie miodu – nie stosowałam go, ale był w zaleceniach.
  • Maść na miodzie – do smarowania przy dziurkach nosa po inhalacji, na zmianę z innym preparatem w sprayu (nazwy niestety nie pamiętam).

Na początku inhalacje były bardzo pomocne – ciepło wnikało w zatoki, rozluźniając je. Po tygodniu, podczas inhalacji, zaczęłam intensywnie się pocić, co uznałam za oznakę, że organizm zaczyna działać. Ważne było, aby nie dopuścić do przewiania zatok, bo to mogłoby pogorszyć sytuację.

Całą kurację prowadziłam przez ponad dwa tygodnie, pozostając w domu. Choć wymagało to cierpliwości, udało mi się pokonać zapalenie zatok bez antybiotyku, czego również Tobie życzę!