@Izka3 Hej, ja brałam Atywia Daily przez ponad dwa lata, więc podzielę się swoją historią. Jeśli chodzi o skuteczność, to nigdy mnie nie zawiodła, ale wiadomo – trzeba brać regularnie, bo jak raz zapomniałam (na szczęście w pierwszym tygodniu cyklu), to miałam stres przez resztę miesiąca.
Pierwsze trzy miesiące były trudne. Miałam wahania nastroju, byłam bardziej drażliwa i czasem chciało mi się płakać bez powodu. Do tego doszły bóle głowy – takie dziwne, jakby ucisk w skroniach. Po konsultacji z ginekologiem uzgodniłyśmy, że dam temu jeszcze czas, i rzeczywiście po mniej więcej czwartym opakowaniu wszystko się unormowało.
Jeśli chodzi o wagę, to zauważyłam, że przytyłam jakieś 2-3 kg, ale nie wiem, czy to wina tabletek, czy tego, że zimą więcej podjadałam i mniej się ruszałam. Co mi się podobało, to że okres stał się mniej bolesny i krótszy – wcześniej miałam dni, kiedy leżałam zwinięta z termoforem, a po Atywia było o wiele lepiej.
Po dwóch latach jednak zdecydowałam się zmienić tabletki na inne, bo zaczęłam mieć plamienia między miesiączkami. Moja ginekolog mówiła, że to czasem się zdarza po dłuższym czasie stosowania jednego preparatu, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem.