Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem leku Azitrox w leczeniu infekcji bakteryjnych? Czy zauważyliście szybką poprawę objawów, takich jak ból gardła, kaszel, gorączka czy zmiany skórne? A może pojawiły się skutki uboczne – np. nudności, bóle brzucha, biegunka albo reakcje alergiczne? Wasze opinie mogą być bardzo pomocne dla osób, które stoją przed decyzją o rozpoczęciu kuracji tym antybiotykiem albo szukają informacji od osób, które już miały z nim styczność.
- Bardzo dobrze
- Przeciętnie
- Słabo
Miałam zatkane zatoki, ból głowy, kaszel i świszczący oddech przez 5 dni. Lekarz przepisał mi wtedy prednizon i doksycyklinę. W trakcie tego tygodnia infekcja jakby „zeszła” z zatok do oskrzeli – pojawił się bardzo silny, duszący kaszel i świsty przez całą dobę. Nic nie pomagało.
Dopiero 14. dnia choroby lekarz przepisał mi Azitrox z powodu podejrzenia ostrego zapalenia oskrzeli. Już na drugi dzień brania leku poczułam poprawę – kaszel trochę zelżał, łatwiej było oddychać, miałam wrażenie, że coś w końcu „ruszyło”.
Wciąż wspomagam się syropem na kaszel bez recepty, ale mam nadzieję, że do piątego dnia kuracji Azitroxem całkowicie dojdę do siebie. To była naprawdę okropna infekcja, ale ten antybiotyk w końcu zaczął działać.
Byłam chora przez pięć dni – wysoka gorączka, zawalone zatoki, zatkane uszy, ból gardła, świszczący oddech. Naprawdę czułam się fatalnie, wszystko naraz. W końcu, nie wytrzymałam i w przerwie na obiad poszłam do lekarza. Dostałam Azitrox i, uwierzcie lub nie – już po dwóch godzinach od pierwszej dawki poczułam poprawę.
Teraz mija trzeci dzień leczenia i jestem praktycznie zdrowa – zostało tylko lekkie uczucie zatkania i delikatny kaszel. Naprawdę rewelacyjnie zadziałał ten antybiotyk.
Około trzy razy w roku dopada mnie ostra infekcja zatok – pojawiają się wtedy silne bóle głowy, uszu i szczęki. To zawsze bardzo męczące i bolesne epizody. Brałam Azitrox już wiele razy i muszę powiedzieć, że działa skutecznie i szybko. Jedyne działanie uboczne, jakie zauważyłam, to lekkie zaparcia, ale nic poważnego – zdecydowanie do przeżycia przy tej ulgi, jaką daje lek. Mój lekarz zazwyczaj przepisuje mi terapię pięciodniową – 250 mg dziennie. To już sprawdzony schemat, który za każdym razem przynosi mi wyraźną poprawę.
Często łapię bakteryjne zapalenia zatok i oskrzeli jako powikłania po alergiach albo zwykłym przeziębieniu. Mój organizm tak reaguje – infekcja wirusowa się kończy, a zaraz potem zaczyna się bakteryjna.
Azitrox to jedyny antybiotyk, który działa u mnie za każdym razem, a razem z lekarzem próbowaliśmy przez lata naprawdę wielu różnych opcji. Większość z nich kończyła się tak, że musiałam brać kolejne i kolejne dawki, bez efektu. Tutaj wystarczy jedna pełna kuracja i jest wyraźna poprawa.
Warto dodać, że jeśli komuś ten lek „nie zadziałał”, to możliwe, że miał infekcję wirusową, a na to żaden antybiotyk nie pomoże – lekarze czasem przepisują go „na wszelki wypadek”, jeśli istnieje podejrzenie, że infekcja przeszła w bakteryjną.
Nie mam praktycznie żadnych skutków ubocznych, a mam raczej wrażliwy żołądek. Dla mnie to lek, który naprawdę wielokrotnie ratował mi życie – wracam do niego za każdym razem, kiedy inne zawiodły.
To tak naprawdę jedyny antybiotyk, który naprawdę mi pomaga przy zapaleniu zatok. Mam z nimi problem całe życie i przeszłam już przez wiele różnych antybiotyków – bez większego efektu. Azitrox działa na mnie błyskawicznie – już po 24 godzinach zaczynam czuć poprawę, a po dwóch dobach czuję się prawie jak nowa. Co ciekawe, po kilku godzinach od pierwszej dawki zaczynam kaszleć i odkrztuszać zalegającą wydzielinę, co ewidentnie pokazuje, że infekcja zaczyna schodzić. Jedyna niedogodność, jaką zauważyłam, to że wszystko tak szybko spływa z zatok do klatki piersiowej, że czasem budzę się w nocy z napadami kaszlu. Zdarza się to zwłaszcza przy mocniejszych infekcjach, chociaż nie zawsze jest to aż tak nasilone. Co do działań niepożądanych – u mnie nigdy nie wystąpiły silne bóle brzucha, skurcze czy inne problemy żołądkowe, a mam znajomych i członków rodziny, którzy też tak mają. Uważamy, że Azitrox to jeden z najlepszych antybiotyków, właśnie dlatego, że działa szybko i skutecznie.
Dla osób, które jednak odczuwają skutki uboczne – jeśli po 1–2 dniach czujesz, że to Azitrox Ci szkodzi, to po prostu go odstaw! Czasem pacjenci kontynuują terapię mimo objawów, które ewidentnie im nie służą. Każdy organizm reaguje inaczej. Ja osobiście nigdy takich problemów nie miałam – wręcz przeciwnie.
To była najgorsza reakcja na lek, jaką kiedykolwiek przeżyłam. Po zażyciu Azitroxu dosłownie czułam się, jakbym umierała – już po godzinie pojawił się silny, głęboki, wręcz rozdzierający ból żołądka, którego nie dało się zignorować. Kolejną godzinę później dostałam wodnistej biegunki, a zaraz po niej zaczęły się naprzemienne dreszcze, fale gorąca, poty na zmianę zimne i gorące – zupełnie jak przy silnym zatruciu.
Skończyło się wizytą na izbie przyjęć, gdzie dostałam penicylinę zamiast Azitroxu, leki przeciwwymiotne, przeciwbólowe i coś na biegunkę. Dziś rano, mimo że od tamtej nocy minęło już trochę czasu, mój żołądek wciąż boli i mam poczucie totalnego wycieńczenia. Nigdy więcej nie sięgnę po ten lek. Dla mnie to było traumatyczne doświadczenie – może komuś pomaga, ale mój organizm ewidentnie go nie toleruje.