Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem leku Erfin (terbinafina) w leczeniu grzybicy skóry lub paznokci? Czy zauważyliście wyraźną poprawę – zmniejszenie zmian skórnych, ustąpienie świądu, regenerację paznokcia lub inne korzyści? Jak długo trwało leczenie i kiedy pojawiły się pierwsze efekty? Czy wystąpiły u Was jakiekolwiek skutki uboczne, takie jak bóle brzucha, nudności, wysypka, ból głowy, zmęczenie, problemy z trawieniem, czy też może pojawiły się rzadziej opisywane reakcje jak zaburzenia smaku lub dolegliwości wątrobowe?
Wasze opinie mogą być bardzo pomocne dla osób, które rozważają leczenie Erfinem i chcą lepiej zrozumieć, czego się spodziewać – zarówno pod względem efektów, jak i możliwych trudności w trakcie kuracji.
Zdrowy facet po trzydziestce. Z grzybicą paznokci u stóp męczyłem się praktycznie od czasów studenckich. Tak jak wiele osób, przez lata odwlekałem leczenie tabletkami, bo ciągle słyszałem o możliwych skutkach ubocznych dla wątroby – to mnie skutecznie zniechęcało. Ale w końcu paznokcie wyglądały już tak źle, że stwierdziłem: dość, trzeba spróbować. Erfin biorę od około 4 miesięcy i jak dotąd skutki uboczne są naprawdę minimalne. Przez pierwsze dwa tygodnie miałem lekkie problemy żołądkowe, uczucie pełności. Około 8. tygodnia pojawiła się drobna, swędząca wysypka na brzuchu i plecach, ale po dwóch tygodniach zniknęła sama. Poza tym nic niepokojącego się nie działo. Efekty – bardzo obiecujące. Zdrowa płytka paznokcia odrasta już mniej więcej do połowy. Planuję kurację przez cały rok. Jeśli jesteś zdrową osobą dorosłą z grzybicą paznokci i nie wiesz już co robić – serio warto dać Erfinowi szansę. Dla mnie to na razie wygląda jak mały cud.
Przez około 5 lat zmagałam się z nawracającą grzybicą w okolicach pachwin. Próbowałam różnych leków – itrakonazolu, ketokonazolu, a nawet maści z lulikonazolem – ale nic nie pomagało na dłużej. Dopiero kiedy po raz pierwszy zastosowałam Erfin, który zawiera terbinafinę, infekcja zniknęła ze skóry dosłownie w ciągu dwóch dni. Naprawdę – jestem wdzięczna, że trafiłam na ten lek.
Dwunastotygodniowa kuracja doustnym Erfinem wyleczyła u mnie grzybicę podpaznokciową na kciuku, a co ciekawe – poprawiła też stan wszystkich małych palców u stóp, które od lat były uszkodzone przez baletki. Mam nadzieję, że z czasem zregenerują się także duże paznokcie u stóp. Minęło już kilka miesięcy od zakończenia leczenia tabletkami, a zdrowe, różowe paznokcie nadal pięknie rosną. Jedyny efekt uboczny, jaki u mnie wystąpił, to lekkie problemy trawienne – nic uciążliwego. Bez wahania zdecydowałabym się na tę terapię ponownie i naprawdę żałuję, że tak długo zwlekałam z leczeniem czegoś, co było dla mnie nie tylko zdrowotnym, ale i kosmetycznym problemem.
Facet, 52 lata. Wszystkie dziesięć palców u stóp było strasznie zainfekowanych. Erfin mnie wyleczył i jestem za to naprawdę ogromnie wdzięczny. Na jednym palcu grzybica siedziała ponad 20 lat, a wszystkie dziesięć miałem zainfekowane przez ostatnie 4 lata – tragedia. Wstydziłem się tego, byłem załamany. Bałem się brać Erfin, ale natrafiłem na opinie w internecie i to dało mi odwagę, żeby spróbować. Dzięki Bogu za te opinie i za ludzi, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami.
Dziś jestem zdrowy – duży palec u prawej stopy potrzebuje jeszcze kilku tygodni, żeby całkiem odrosnąć, ale pozostałe dziewięć paznokci jest całkowicie czystych. Wiedziałem, że muszę przejść pełny, 90-dniowy cykl i – mówiąc szczerze – nie robiłem żadnych badań wątroby. Piłem też w międzyczasie piwo, mówię jak jest. Jedyne, co czasem miałem, to metaliczny posmak w ustach, brałem tabletki wieczorem po jedzeniu i nie było z tym większego problemu. Około trzeciego miesiąca zobaczycie, jak żółty nalot spod paznokcia po prostu znika. A uczucie po wyleczeniu… serio, moje palce czują się jak nowe. Po prostu spróbujcie – warto.
Brałam Erfin przez 3 miesiące. Całkowite pozbycie się grzybicy paznokcia zajęło mi 5,5 miesiąca. Infekcja, którą złapałam lata temu po uderzeniu palcem, wyglądała okropnie – paznokieć był ciemnozielony i naprawdę nieestetyczny. Na początku bałam się brać ten lek, naczytałam się o możliwych skutkach ubocznych i miałam spore obawy. Ostatecznie jedyne, co zauważyłam, to lekkie bóle brzucha – może trzy dni w tygodniu, ale nic poważnego – oraz delikatne nasilenie szumów usznych. Też nie było to nic, co by mnie zatrzymało.
Lekarz powiedział, że kiedyś przepisywało się terbinafinę na dłużej, ale teraz zwykle tylko na 3 miesiące. I faktycznie – nawet po zakończeniu kuracji paznokieć dalej rośnie i zdrowa płytka stopniowo wypiera starą, zainfekowaną. Dziś paznokcie wyglądają normalnie, a ja się cieszę, że jednak się przełamałam i zdecydowałam na leczenie.