Opinie Frimig

Mam migreny odkąd tylko pamiętam swoje pierwsze bóle głowy. Mam to szczęście, że moje ataki postępują powoli, co daje mi czas na przyjęcie ibuprofenu lub naproksenu, które w większości przypadków wystarczają.

Jednak od czasu do czasu zdarza się atak na tyle silny lub oporny, że muszę sięgnąć po Frimig (sumatryptan). Zwykle już po 20 minutach ból staje się mniej intensywny, a po godzinie całkowicie znika.

Mam jednak dziwne skutki uboczne. Jeśli przed zażyciem Frimigu czuję mdłości, lek tylko je nasila. Za każdym razem po jego zastosowaniu czuję się wyczerpana i osłabiona, jakbym wzięła lek rozluźniający mięśnie.

Mimo to, w sytuacjach awaryjnych Frimig jest dla mnie wybawieniem. Mam tabletki 100 mg, które dzielę na ćwiartki – zazwyczaj wystarcza mi jedynie 25 mg.