Opinie Locoid

Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem maści Locoid w leczeniu zmian skórnych, takich jak egzema, łuszczyca czy kontaktowe zapalenie skóry? Czy zauważyliście szybką poprawę – np. złagodzenie swędzenia, zmniejszenie zaczerwienienia albo cofnięcie stanu zapalnego? Jak długo stosowaliście lek i czy przyniósł trwałe efekty? Czy pojawiły się u Was jakieś skutki uboczne, takie jak podrażnienie skóry, jej ścieńczenie, przebarwienia, rozstępy albo zaostrzenie problemów po zakończeniu terapii? Czy stosowaliście Locoid na twarz lub w innych wrażliwych miejscach i jak skóra na to zareagowała? Wasze opinie mogą bardzo pomóc osobom, które zmagają się z przewlekłymi problemami skórnymi i zastanawiają się, czy warto sięgnąć po maść steroidową taką jak Locoid. Czy według Was to tylko krótkoterminowa ulga, czy jednak realne wsparcie w leczeniu?

  • Bardzo dobrze
  • Przeciętnie
  • Słabo
0 głosujących

Początkowo stosowałam Locoid na egzemę, bo świetnie łagodził świąd, zaczerwienienie i podrażnienie skóry. Ostatnio jednak odkryłam, że działa równie skutecznie na ukąszenia owadów, których – niestety – mam co lato całą masę.

Po aplikacji przynosi ulgę niemal natychmiast – swędzenie ustępuje, a miejsce po ukąszeniu przestaje być zaczerwienione i nabrzmiałe. Krem bardzo łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Dla mnie to teraz nie tylko krem na egzemę, ale również niezbędnik na lato – mam go zawsze pod ręką, zwłaszcza po spacerze czy grillu na działce.

Przez około miesiąc męczyłam się z dokuczliwym swędzeniem w okolicy odbytu – uczucie było nie do wytrzymania, szczególnie w nocy i po dłuższym siedzeniu. Zapytałam znajomego, czy zna jakiś krem, który może pomóc w takiej sytuacji, i polecił mi Locoid.

Zaczęłam go stosować zgodnie z zaleceniem, dwa razy dziennie po dokładnym oczyszczeniu skóry, i już po 2–3 dniach swędzenie całkowicie ustąpiło. Skóra przestała być podrażniona, nie była już zaczerwieniona ani przesuszona. Wreszcie mogłam normalnie funkcjonować, bez ciągłego dyskomfortu. Dla mnie to było ogromne zaskoczenie, że tak delikatny krem działa tak skutecznie na tak uciążliwy problem.

Mam alergię na nikiel, więc jeśli po umyciu rąk nie osuszę dokładnie pierścionków, bardzo szybko pojawia się u mnie reakcja skórna. Po kilku miesiącach noszenia biżuterii bez większej ostrożności, skóra na palcach stała się sucha, popękana i pokryła się swędzącą wysypką.

Sięgnęłam po Locoid i już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę. Po tygodniu stosowania kremu zmiany całkowicie zniknęły – skóra się wygładziła, swędzenie ustało, a podrażnienie się cofnęło. To naprawdę skuteczny krem w przypadku kontaktowego zapalenia skóry – szczególnie, gdy ma się do czynienia z metalami uczulającymi. Od tamtej pory zawsze mam Locoid pod ręką „na wszelki wypadek”.

Od lat zmagam się z nawracającą łuszczycą, głównie na ramionach i w uszach. Próbowałam dosłownie wszystkiego, co dostępne na rynku – od maści bez recepty, przez kosmetyki apteczne, aż po specjalistyczne dermokosmetyki – ale żaden z tych preparatów nie dawał mi takiej ulgi, jak Locoid. To jedyny krem, po którym objawy naprawdę się cofają – znika zaczerwienienie, łuszczenie i swędzenie, a skóra zaczyna wyglądać jak dawniej. Wystarczy, że stosuję go przez kilka dni z rzędu, a zmiany znikają praktycznie całkowicie. Locoid daje mi realną ulgę tam, gdzie inne preparaty tylko obiecywały poprawę. Dla mnie to absolutna podstawa w walce z nawrotami łuszczycy.

Przez 3 miesiące męczyłam się z zapaleniem hemoroidów, próbując wszystkiego, co tylko możliwe bez recepty – maści, czopków, kąpieli nasiadowych. W końcu poszłam do lekarza, który przepisał mi Locoid. Niestety, u mnie ten lek się nie sprawdził.

Mimo regularnego stosowania ból nie ustępował, a uczucie pieczenia i dyskomfortu nadal było bardzo silne. Locoid łagodzi stan zapalny, ale nie zawiera żadnego środka znieczulającego, więc jeśli ktoś szuka ulgi w bólu natychmiastowym, to ten preparat raczej nie pomoże. Nie działa przeciwbólowo, a jedynie redukuje stan zapalny, co u mnie nie było wystarczające. Dla mnie to kompletna klapa, bo miałam nadzieję na coś, co przyniesie realną ulgę.

Od dłuższego czasu zmagam się z egzemą, ale pewnego dnia po prysznicu zauważyłam, że zmiany skórne gwałtownie się pogorszyły – pojawił się obrzęk, zaczerwienienie i silne swędzenie. Rano obudziłam się z jeszcze bardziej opuchniętymi niż zwykle, suchymi i zaczerwienionymi powiekami, które dodatkowo piekły.

Dostałam receptę na Locoid i już po pierwszym dniu stosowania zauważyłam znaczną poprawę – obrzęk zaczął szybko schodzić, a skóra przestała swędzieć. Zamierzam kontynuować stosowanie kremu do momentu całkowitego ustąpienia objawów. Jestem naprawdę zaskoczona, że efekt pojawił się tak szybko, bo wcześniej próbowałam różnych maści bez większego rezultatu.