Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem Macmiror Complex 500 przy infekcjach intymnych? Czy rzeczywiście pomógł Wam pozbyć się objawów takich jak pieczenie, świąd, upławy czy nieprzyjemny zapach? Po ilu dniach zauważyliście poprawę? Czy kuracja była komfortowa – czy może pojawiły się jakieś skutki uboczne, np. nasilenie pieczenia po aplikacji, uczucie suchości, reakcje alergiczne albo podrażnienie? Wasze doświadczenia mogą bardzo pomóc osobom, które dopiero zaczynają terapię i nie wiedzą, czego się spodziewać.
Stosowałam maść Macmiror Complex doustnie oraz dopochwowo na przewlekłe infekcje – i to był strzał w dziesiątkę. Już po 3–4 dniach poczułam wyraźną ulgę: pieczenie, świąd i upławy ustąpiły niemal całkowicie. Maść aplikuje się aplikatorem – wygodnie, bez bólu, szybko się wchłania i nie zostawia uczucia wilgoci. Co dla mnie ważne, nie zakłóciła naturalnej flory bakteryjnej. Nie doświadczyłam żadnych skutków ubocznych – ani podrażnień, ani uczuleń. Dla mnie to skuteczne i komfortowe rozwiązanie – choć cena mogłaby być trochę niższa.