Opinie Minovivax

Nie wiem do dziś, dlaczego moje włosy zaczęły wypadać. Po prostu zaczęły znikać – najpierw po trochu, potem coraz więcej, aż w końcu zostałam całkiem łysa. Mam 72 lata i jeszcze niedawno miałam bujne, sięgające prawie ramion jasne włosy (kolor robiony u fryzjera, jasny blond z lekkim złotym odcieniem). Zaczęłam stosować Minovivax codziennie o 12:00 w południe – już od trzech miesięcy – a wieczorem o 18:00 używam dodatkowo preparatu Novasone. I dziś mogę powiedzieć jedno: mam z powrotem włosy na całej głowie. Mają około pół centymetra długości, część jest ciemniejsza, część siwa, ale – co najważniejsze – to są moje własne włosy. Na co dzień noszę perukę, kiedy wychodzę z domu, bo jeszcze trochę mi brakuje do tego, żeby poczuć się pewnie bez niej. Ale nie farbuję już włosów i raczej nie zamierzam tego robić – nie chcę znów ich osłabiać. Zastanawiam się jednak, czy jeśli przestanę stosować Minovivax codziennie i przejdę na co drugi, albo co trzeci dzień – czy to wszystko znów zacznie wypadać? Dla osoby na emeryturze to niemały wydatek, a chciałabym wiedzieć, czy da się to jakoś utrzymać bez codziennej aplikacji.

Jeśli ktoś z Was ma podobne doświadczenia albo wie o jakiejś tańszej, równie skutecznej alternatywie, bardzo chętnie poczytam. Interesuje mnie wszystko: jak stosujecie, co się u Was zmieniło, czy działa. Dziękuję każdemu, kto poświęcił chwilę na przeczytanie tego i jeśli macie jakąkolwiek radę – będę ogromnie wdzięczna.