Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem Unidox Solutab w leczeniu zakażeń bakteryjnych? Czy lek pomógł Wam skutecznie uporać się z takimi dolegliwościami jak trądzik, infekcje intymne, borelioza, zapalenie oskrzeli czy inne stany zapalne? Jak szybko zauważyliście poprawę i czy leczenie przyniosło trwałe efekty? Czy podczas terapii pojawiły się jakieś skutki uboczne – na przykład nudności, bóle brzucha, biegunka, nadwrażliwość na światło, zawroty głowy albo reakcje alergiczne? A może przyjmowanie tabletek rozpuszczanych w wodzie było dla Was wygodniejsze niż tradycyjne kapsułki? Podzielcie się swoimi doświadczeniami – Wasze opinie mogą pomóc innym osobom, które dopiero zaczynają leczenie Unidox Solutab albo zastanawiają się, czy to odpowiedni wybór.
Obecnie biorę Unidox Solutab, to już czwarty dzień kuracji. Chciałabym tylko powiedzieć jedno – nie polegajcie całkowicie na informacjach o lekach z internetu. Każdy z nas ma inny organizm, inne reakcje, inne doświadczenia. To, co działa u jednej osoby, u drugiej może przynieść zupełnie inne skutki.
Powiedziano mi też wyraźnie, że to nie jest już lek dostępny bez recepty, i że w razie jakiegokolwiek bólu albo reakcji niepożądanej – mam natychmiast go odstawić. Warto mieć to na uwadze. Jeśli chodzi o efekty – jeszcze nie widzę spektakularnych zmian, ale mam dobre przeczucie co do tego leku i wierzę, że zadziała.
Brałam Unidox Solutab przez około pół roku na trądzik – i naprawdę zadziałał świetnie! Skóra wyczyściła się niemal całkowicie.
Jeśli chodzi o skutki uboczne, to nie zauważyłam nic poważnego, poza tym, że miałam trochę podwyższony poziom lęku – ale że i tak zmagam się z nim całe życie, to nie odczułam tego jako coś nowego czy trudnego do zniesienia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że efekty utrzymują się tylko wtedy, gdy bierzesz lek. Po odstawieniu trądzik niestety zaczął powoli wracać. Zrezygnowałam z dalszego stosowania głównie ze względu na zdrowie jelit – chciałam dać organizmowi odpocząć.
Dermatolog przepisał mi Unidox Solutab na trądzik. Przez pierwsze dwa dni wszystko było w porządku, ale trzeciego dnia zaczęły się pojawiać drobne wysypki na całym ciele. Całe ciało swędzi mnie niemiłosiernie – to jest okropne uczucie. Nie mogę przez to normalnie spać, budzę się w nocy i mam momenty, w których dosłownie mam ochotę zdrapać z siebie skórę. Twarz faktycznie wygląda lepiej, trądzik się wyciszył, ale już sama nie wiem, czy to wszystko jest tego warte. Moje noce zamieniły się w koszmar.
Stosuję Unidox Solutab na silne bóle związane z IBS (zespołem jelita drażliwego) – i muszę powiedzieć jedno: to jedyny lek, który naprawdę przyniósł mi ulgę. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, a przed rozpoczęciem byłam naprawdę przerażona – głównie przez wszystkie negatywne opinie, które czytałam wcześniej. Ale bez tego leku nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować. Działa też dość szybko, więc nie warto czekać aż ból się rozkręci – najlepiej zacząć brać od razu, zanim się rozwinie. U mnie – ogromna poprawa i pełna tolerancja. Polecam z własnego doświadczenia.
Mam uczulenie na mnóstwo antybiotyków, ale z jakiegoś powodu tylko Unidox Solutab naprawdę na mnie działa – i to przy różnych dolegliwościach.
Jeśli ktoś jeszcze nigdy wcześniej nie brał tego leku, to absolutnie nie powinien przyjmować go na pusty żołądek – to byłby duży błąd. Trzeba najpierw coś zjeść i koniecznie popić go pełną szklanką wody.
Nie wolno się potem kłaść – trzeba posiedzieć lub pochodzić, bo inaczej można dostać okropnej zgagi. Ja przy pierwszym podejściu zrobiłam wszystko źle – popiłam sokiem owocowym i położyłam się. Skończyło się to piekącym bólem przełyku i niesamowicie nieprzyjemnym uczuciem, które zapamiętam na długo.
Od tamtej pory robię tak– jem coś lekkiego, piję dużo wody, siadam spokojnie na minimum pół godziny, a dodatkowo codziennie piję coś z imbirem – u mnie działa świetnie na nudności, które czasem mogą się pojawić.
To wydarzyło się 6 lat temu, ale postanowiłam się podzielić, bo może komuś to pomoże. Zaczęłam brać Unidox Solutab na trądzik. Mniej więcej w trzecim tygodniu kuracji skóra zaczęła się wyraźnie poprawiać, ale ja sama zaczęłam czuć się psychicznie bardzo źle.
Nigdy wcześniej nie miałam żadnych problemów ze zdrowiem psychicznym, ale nagle pojawiły się u mnie myśli samobójcze i silna depresja. Początkowo nie łączyłam tego z lekiem i brałam go dalej – przez kilka miesięcy, w czasie których było tylko gorzej.
Dopiero moja mama przypomniała mi, że wszystko zaczęło się mniej więcej wtedy, gdy zaczęłam brać Unidox. Przerwałam leczenie natychmiast – i po około miesiącu wszystko wróciło do normy.
Piszę to, bo wiem, że dla wielu osób Unidox działa świetnie na trądzik, ale warto być czujnym, jeśli chodzi o samopoczucie psychiczne. U mnie akurat skutki uboczne były z tej najcięższej kategorii. Nie życzę nikomu, żeby musiał przez to przechodzić.
Przepisano mi Unidox Solutab jednocześnie na zakażenie dróg moczowych i zapalenie zatok. Jestem weganką i mam trochę trudności z odpowiednim rozplanowaniem dawkowania (2 razy dziennie) – zwłaszcza w połączeniu z innymi lekami i posiłkami.
Mam wrażenie, że lek wywołuje u mnie ból głowy i mdłości. Nie wymiotowałam, ale momentami czuję się tak, jakbym mogła.
Jestem właśnie w połowie cyklu leczenia i mam nadzieję, że uda mi się przetrwać resztę bez większych problemów.
Zostałam zdiagnozowana z bakteryjnym zapaleniem zatok i przepisano mi Unidox Solutab, ponieważ mam uczulenie na amoksycylinę. Tabletki mają po 100 mg każda i mam je przyjmować dwa razy dziennie.
Na ten moment wiele z objawów zatokowych ustąpiło, co jest świetnym znakiem, że leczenie wreszcie przynosi efekty. Nie wystąpiły u mnie żadne skutki uboczne, a lek biorę dokładnie tak, jak zalecono.
Staram się unikać nabiału, nie kładę się przez co najmniej 30 minut po przyjęciu tabletki i zawsze popijam ją dużą ilością wody, najlepiej po jedzeniu.
Jak na razie – bardzo dobra tolerancja i poprawa samopoczucia zauważalna już po kilku dniach.