Jakie są Wasze doświadczenia ze stosowaniem Vizarsin w leczeniu zaburzeń erekcji?
Czy zauważyliście poprawę w uzyskaniu i utrzymaniu wzwodu, przewidywalny czas początku działania oraz inne korzyści (komfort, satysfakcja)?Jakie skutki uboczne wystąpiły, takie jak ból głowy, uderzenia gorąca, zaczerwienienie, niestrawność/zgaga, zawroty, przejściowe zaburzenia widzenia czy zatkany nos? Wasze opinie mogą być niezwykle pomocne dla osób rozważających terapię sildenafilem i dobór dawki 25/50/100 mg.
Mam 66 lat i od około pięciu lat biorę Vizarsin. Z żoną mieliśmy świetne życie intymne, ale jakieś pięć lat temu wszystko jakby stanęło w miejscu. Ona nie narzekała, ale któregoś dnia próbowaliśmy sobie przypomnieć, kiedy ostatnio uprawialiśmy seks — i… cisza. Na kolejnej wizycie wspomniałem o tym lekarzowi, zlecił badania krwi. Po kilku dniach telefon: bardzo niski testosteron i skierowanie do urologa. Zadał mi jedno proste pytanie: czy mam jeszcze poranne erekcje. Musiałem się zastanowić — odpowiedź brzmiała: nie. Badania potwierdziły niski poziom, więc dostałem receptę na Vizarsin. Efekt był prawie natychmiastowy, ale zajęło mi parę miesięcy, żeby „wyczuć” kiedy i jak go brać — na pusty żołądek działał szybciej, a odpowiednia pora przed zbliżeniem naprawdę robiła różnicę. Erekcje wróciły, a z nimi komfort i luz w związku. Żona czasem wyjmuje tabletkę z opakowania i odkłada w „to nasze miejsce”, żeby dać mi dyskretny sygnał, że ma ochotę albo że szykuje się date night. Najważniejsze: nauczcie się, jak Vizarsin działa u Was, w jakiej dawce i po jakim czasie — i potraktujcie to jako wspólny projekt, bo wtedy efekty są najlepsze.
Mam doświadczenie z Vizarsin i u mnie działa zgodnie z zaleceniami. Zdecydowanie lepiej wchodzi między posiłkami – jak większość leków. Problem w tym, że następnego dnia czuję się fatalnie, czasem jeszcze kolejnego: taki „bawełniany łeb”, mgła poznawcza, ogólne wyłączenie, jakbym był trochę obok. Próbowałem też tadalafilu (Cialis) i efekt uboczny podobny.
Czy ktoś z Was znalazł coś, co „schodzi z organizmu” szybciej i nie zostawia takiego zjazdu następnego dnia? Z suplementów testowałem L-argininę – mam wrażenie, że „coś” robi (czasem czuję, że łatwiej o wzwód), ale nie sprawdziłem tego porządnie w realnej sytuacji. Macie doświadczenia z innymi rozwiązaniami albo sposobami przy sildenafilu, które ograniczają tę mgłę mózgową następnego dnia?