Zaczęłam brać Sertagen 50 mg, dziś drugi dzień. Biorę na stany lękowe i ogólne takie dołki, nie mogłam już funkcjonować normalnie. Czuję się dziwnie, mam zawroty głowy, trochę mnie nosi, czasem aż mnie trzęsie od środka… Czy to normalne? Jak u Was wyglądały pierwsze dni na Sertagenie? Ile to trwało i czy warto przeczekać? Będę wdzięczna za każde słowo!