Driptane, znany również jako Oksybutynina, jest lekiem stosowanym w leczeniu objawów związanych z nadmiernym aktywnym pęcherzem, takich jak nagłe, niekontrolowane skurcze pęcherza. Działanie leku polega na łagodzeniu tych skurczów, co pozwala na zwiększenie pojemności pęcherza i kontrolę nad oddawaniem moczu.
Mam pytanie do osób, które brały Driptane – po jakim czasie zaczęliście czuć jakiekolwiek efekty? U mnie minęły 4 dni i w sumie nie widzę dużej poprawy, nadal często latam do łazienki, szczególnie w nocy… Czy to normalne, że trzeba czekać dłużej, czy może ten lek po prostu u mnie nie działa? Trochę mnie to frustruje, bo już miałam nadzieję, że w końcu się wyśpię …
Nie martw się, to nie działa z dnia na dzień. Ja zaczęłam brać Driptane jakieś pół roku temu, też z powodu częstego parcia i nietrzymania moczu (po menopauzie to się wszystko rozjechało…). Pierwszy tydzień – zero różnicy, tylko suchość w ustach i lekki ból głowy. Dopiero po około dwóch tygodniach zauważyłam, że w nocy wstaję tylko raz, a wcześniej potrafiłam pięć razy biegać do łazienki.
U mnie największa poprawa była po miesiącu – wtedy naprawdę poczułam, że pęcherz „uspokoił się”. Ale powiem Ci szczerze, że trzeba być cierpliwym i regularnie brać o tych samych porach. Mój lekarz mówił, że organizm potrzebuje trochę czasu, żeby się „nauczyć” nowego rytmu pracy mięśni. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego leku, bo wreszcie mogę normalnie przespać noc.
Po 3 dniach stwierdziłam, że „bez sensu, nie działa” i prawie odstawiłam. Ale kumpela z forum dla kobiet po histerektomii napisała mi wtedy, że u niej dopiero po 2 tygodniach coś się ruszyło. No i faktycznie – po jakichś 10 dniach zaczęłam zauważać, że mniej mnie ciśnie i nie muszę tak panikować z toaletą.