Tak, spożycie umiarkowanej ilości alkoholu podczas stosowania Rupurixu (rupatadyny) w dawce 10 mg jest dopuszczalne, ponieważ nie zwiększa on działania alkoholu. Jednak zaleca się ostrożność, ponieważ zarówno alkohol, jak i lek mogą powodować senność i osłabienie koncentracji.
Czy stosując Rupurix można pić alkohol? Pytam serio, bo mam mieć imprezę rodzinną za kilka dni i nie wiem, czy mogę sobie pozwolić na lampkę wina albo dwa piwka. Biorę Rupurix od tygodnia na alergię, bo mnie coś uczula od wiosny i kicham jak głupia, nos czerwony jak u renifera, a do tego swędzi mnie skóra. Działa super, ale nie chcę sobie zaszkodzić przez głupotę. Ktoś coś wie?
Ja też biorę Rupurix i miałam ten sam dylemat co Ty! Serio, identyczna sytuacja – w zeszłym miesiącu miałam urodziny siostry, wiadomo jak jest: rodzinka, grill, a do tego winko leje się strumieniami. Bałam się trochę, bo różne rzeczy się słyszy o lekach i alkoholu, a nie chciałam wylądować z bólem głowy albo wymiotami.
No i co zrobiłam? Wypiłam jedno wino – takie zwykłe, białe, półwytrawne i… NIC mi nie było. Zero senności, zero zawrotów, normalnie rozmawiałam z ludźmi, śmiałam się, jadłam kiełbasę i było super. Później wypiłam jeszcze piwo – dla smaku – i też nic. A lek biorę codziennie od ponad miesiąca, bo mnie uczula chyba brzoza, bo jak kwitnie to masakra. Jak wiosna, to nie mogę nosa ogarnąć – jakby mi ktoś pieprzu nasypał.
Powiem Ci tak – u mnie nie było żadnych negatywnych efektów, ale ja nie przesadzam z alkoholem. Jak ktoś planuje się zalać w trupa, to może lepiej się powstrzymać, ale jedno–dwa nie zaszkodzi. Tylko obserwuj się, każdy organizm inny. Ale z mojej strony – luz. Ja piłam i żyję
Ja to się raz przestraszyłam z tym alkoholem i lekami, to Ci opowiem. Nie konkretnie z Rupurixem, ale z innym lekiem na alergię, bo kiedyś brałam Zyrtec. I myślałam, że jak wezmę rano tabletkę, to wieczorem mogę spokojnie wypić dwa kieliszki wina. No i wypiłam… i usnęłam dosłownie przy stole. Ludzie rozmawiali, śmiali się, a ja głową w zupie. Mąż mnie wynosił do pokoju, wstyd był taki, że potem przez tydzień do teściowej nie dzwoniłam
A teraz biorę Rupurix, bo na Zyrtec mi się organizm uodpornił i już nie działał. I co ciekawe – z Rupurixem nie miałam takiego problemu. Raz byłam na weselu, wzięłam tabletkę rano, a wieczorem wypiłam 3 kieliszki wódki i jeszcze tańczyłam do 3 w nocy. Nawet nie miałam kaca – cud Ale też powiem Ci – ja zawsze jem porządnie przed imprezą, nie na pusty żołądek, i nie mieszam alkoholi.
Więc chyba zależy od człowieka. Jak bierzesz Rupurix i czujesz się po nim normalnie, nie przymula Cię, nie kręci Ci się w głowie, to lampka wina powinna być okej. Ale jak już coś czujesz po samej tabletce, to z winem bym nie ryzykowała. Takie moje zdanie – obserwuj się, słuchaj ciała, bo jak coś się dzieje dziwnego, to lepiej sobie odpuścić.