Sumamed (azytromycyna) należy przyjmować raz dziennie o stałej porze; pora dnia (rano czy wieczorem) nie ma znaczenia, ważna jest regularność.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/sumamed/sumamed-brac-rano-czy-wieczorem
Sumamed (azytromycyna) należy przyjmować raz dziennie o stałej porze; pora dnia (rano czy wieczorem) nie ma znaczenia, ważna jest regularność.
Stosowałam ten lek na sobie. Po zażyciu wieczorem, następnego ranka obudziłam się z mocno spuchniętymi oczami – ledwo co widziałam. Okazało się, że jestem uczulona na azytromycynę, czego wcześniej oczywiście nie mogłam przewidzieć. Nie twierdzę ani że lek jest zły, ani że dobry – po prostu, jak z każdym innym lekiem, trzeba być ostrożnym i obserwować reakcje organizmu.
Gdybym wiedziała, że może mnie złapać taka reakcja to bym użyła leku rano, a nie wieczorem, aby zauważyć potencjalną reakcję alergiczną.
Mam pytanie do tych, którzy brali Sumamed – kiedy najlepiej go zażywać? Czytałem ulotkę, ale nic konkretnego tam nie znalazłem o tym, czy lepiej rano, czy wieczorem. Rano zwykle jestem zabiegany i łatwo zapominam o tabletkach, ale wieczorem z kolei mam czas na spokojnie wszystko przemyśleć. Jak Wy to robiliście? Może pora dnia ma wpływ na działanie albo jakieś skutki uboczne? Będę wdzięczny za każdą radę i Wasze doświadczenia!
Brałam Sumamed kilka miesięcy temu, więc podzielę się moją historią – może coś Ci to pomoże. Na początku też zastanawiałam się nad porą dnia, bo mam taki sam problem jak Ty: rano chaos, kawka w biegu, zapominam nawet, czy zamknęłam drzwi, a co dopiero o tabletce pamiętać. Więc pomyślałam – wieczór będzie lepszy.
No i tak zaczęłam. Pierwszy wieczór – spoko. Drugi – też ok, ale trzeciego dnia coś mnie tknęło. Wzięłam tabletkę przed snem, a potem całą noc miałam dziwne sny i czułam się taka “ciężka”. To był ten rodzaj zmęczenia, gdzie leżysz, ale nie możesz spać. Po czwartej nocy zmieniłam taktykę i zaczęłam brać ją rano, zaraz po śniadaniu.
I powiem Ci – to było złoto. Wcześniej w ogóle nie zwróciłam uwagi na to, że Sumamed trochę obciążał mi żołądek (a brałam na pusty, bo wieczorem jem bardzo mało). Rano z kanapką i kawą wszystko było super, zero problemów.
Jeszcze jedno – zauważyłam, że jak brałam rano, to przez resztę dnia miałam takie jakby więcej energii. Nie wiem, czy to była autosugestia, czy faktycznie Sumamed tak działa, ale czułam się bardziej „ogarnięta” niż zwykle. Może to kwestia mojego organizmu, ale wieczorem totalnie mi to nie pasowało.
Jak masz problem z zapominaniem, to polecam ustawić sobie przypomnienie w telefonie – serio, taki banalny trik, ale uratował mnie wiele razy, zwłaszcza kiedy się spieszyłam.