Chudnięcie po Brintellix

U mnie było inaczej, bo ja przez depresję i tak jadłam jak wróbel, a Brintellix po prostu utrzymał ten stan. Na początku schudłam ze 2–3 kilo, ale potem się zatrzymało. Najgorsze było to, że ludzie wokół zaczęli mówić: „O, ale schudłaś, super!” – a ja się czułam coraz słabsza.

Po rozmowie z dietetyczką zrobiłam sobie plan – jem o stałych porach, nawet jak nie mam apetytu. Czasem po prostu piję koktajl z jogurtu, płatków owsianych i banana – łatwiej mi to przyjąć niż obiad.

I co ciekawe – jak przestałam się tym stresować, to organizm się trochę ustabilizował. Także tak – obserwuj siebie, jedz mądrze i nie bój się zapytać lekarza o inne opcje. Czasem wystarczy drobna zmiana w dawkowaniu albo porze brania leku, żeby apetyt wrócił.