Mam bardzo podobną historię – problemy hormonalne sprawiły, że lekarz przepisał mi Orlistat. Przyznam, że pierwsze dni były naprawdę trudne. Skutki uboczne? Koszmar! Miałam taką biegunkę, że praktycznie nie wychodziłam z domu. I rzeczywiście, kiedy organizm zaczyna wydalać tłuszcz, wygląda to jak olej… Dosłownie. Teraz, za każdym razem gdy zjem coś bardziej tłustego – nawet rybę czy kawałek sera – od razu mnie przeczyszcza. Najgorsze jednak jest to, że… jak to delikatnie ująć… pojawiają się takie „mokre” gazy, co bywa bardzo krępujące.
Jeśli chodzi o efekty, to schudłam 3 kg, ale biorę tabletki od Wielkanocy. Do tego ćwiczę teraz pięć razy w tygodniu, co daje około 10 godzin aktywności, a moja dieta jest mocno odtłuszczona. Jem dużo warzyw, chude mięso i ryby, ale staram się unikać nawet ukrytych tłuszczów, bo wiem, że mogłoby się to źle skończyć.
Mimo wszystko mam mieszane uczucia, bo nie wiem, czy te 3 kg to efekt tabletek, czy raczej tego, że zaczęłam ćwiczyć więcej (wcześniej trenowałam 3-4 razy w tygodniu i nie widziałam żadnych rezultatów). Może Orlistat daje dodatkowy „kopniak”, ale na pewno sama dieta i ruch odgrywają kluczową rolę.