Xenical schudłam 10 kg, co dalej?

Rozważ kontynuację zdrowej diety i regularnej aktywności fizycznej, aby utrzymać swoją wagę, a także skonsultuj się z lekarzem w celu uzyskania dalszych wskazówek i wsparcia. Jeśli chcesz kontynuować swoją drogę do zdrowszej wagi, istnieją kilka opcji, które możesz rozważyć:


Ten temat jest powiązany ze źródłową dyskusją: https://medyk.online/lek/xenical/xenical-schudlam-10-kg-co-dalej

Cześć, stosowałam Xenical przez ostatnie 6 miesięcy i udało mi się schudnąć 10 kg. Jestem bardzo zadowolona z efektów, ale teraz trochę się obawiam, co dalej. Czy ktoś ma doświadczenie z utrzymaniem wagi po odstawieniu Xenicalu? Jakieś porady, na co zwrócić uwagę? Z góry dziękuję za każdą wskazówkę!

Hej! Gratulacje za tak świetny wynik – 10 kg to naprawdę duże osiągnięcie! Sama brałam Xenical kilka lat temu, więc wiem, jakie to wyzwanie, ale też satysfakcja, kiedy widzisz efekty. U mnie najtrudniejsze okazało się utrzymanie wagi po odstawieniu leku, ale da się to zrobić, jeśli podejdziesz do sprawy z głową.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że kluczowe jest wprowadzenie trwałych zmian w diecie i aktywności fizycznej, bo niestety bez Xenicalu łatwo wrócić do starych nawyków. U mnie sprawdziło się:

Regularne posiłki – staram się jeść 4–5 razy dziennie w mniejszych porcjach. Dzięki temu nie mam napadów głodu.

Unikanie tłustych potraw – nawet po odstawieniu leku przyzwyczaiłam się, że moje posiłki są lekkie, z dużą ilością warzyw i zdrowych tłuszczów.

Ćwiczenia – zaczęłam od spacerów, a potem dodałam trochę jogi i treningów z hantlami w domu. To pomogło mi poprawić metabolizm.

Poza tym polecam regularne ważenie się – u mnie sprawdza się raz w tygodniu, żeby kontrolować sytuację. Jeśli widzę, że waga rośnie, od razu wprowadzam drobne zmiany.

A, i ważne: przygotuj się psychicznie, że tempo odchudzania na pewno spadnie. Xenical daje szybkie efekty, ale kiedy go odstawisz, wszystko zależy od Ciebie. Warto wtedy wprowadzić jakieś nowe nawyki – ja na przykład zaczęłam prowadzić dziennik posiłków, żeby widzieć, co i ile jem.