Badania sugerują, że Saxenda może prowadzić do większej utraty wagi w porównaniu z Mysimbą. Wybór między Mysimbą a Saxendą zależy od indywidualnych preferencji, tolerancji na skutki uboczne oraz komfortu związanego z formą podawania leku.
Hej, potrzebuję pomocy . Byłam u endokrynologa, który zalecił mi przyjmowanie Saxendy razem z Mysimbą (wspomniał, że Ozempic byłby lepszy, ale nigdzie go nie ma). Problem w tym, że leczę się na depresję, więc powiedział, że muszę mieć zgodę psychiatry, który powinien wypisać mi receptę. Za wizytę u endokrynologa zapłaciłam 450 zł.
Potem poszłam do psychiatry, która stwierdziła, że jak najbardziej mogę brać Mysimbę, ale recepty mi nie wystawi, bo to lek endokrynologiczny. Kolejne 300 zł za wizytę. I teraz mam sytuację: obaj lekarze polecają lek, ale żaden mi go nie przepisze.
Nie chcę znów wydawać takich pieniędzy na kolejne wizyty. Czy ktoś wie, czy lekarz internista z prywatnej opieki medycznej mógłby mi to przepisać? Rodzinnego mam daleko, ponad 300 km od miejsca zamieszkania, i w mojej sytuacji to kompletnie odpada. Co robić?
Dzisiaj byłam u kolejnego psychiatry, wydałam kolejne 300 zł, a usłyszałam to samo – że to lek endokrynologiczny i nie wystawią mi recepty. Naprawdę nie mam już ani siły, ani pieniędzy na bieganie od lekarza do lekarza.
Na Twoim miejscu @helen wzięłabym zaświadczenie od psychiatry, że nie ma przeciwwskazań, i skontaktowała się z endokrynologiem, prosząc o wystawienie recepty na podstawie tej opinii.
Psychiatra Mysimby nie przepisał, bo „to lek endokrynologiczny”? XD Serio? Dyplom z paczki chipsów wyciągnął? Bupropion, naltrekson… No błagam, ręce opadają!
A może zamiast do endokrynologa spróbuj pójść do diabetologa? U mnie endo zaleciła lek, ale recepty nie dała. Poszłam więc do diabetologa, który po przejrzeniu wszystkich wyników badań i listy leków, jakie biorę, wypisał receptę od ręki.
Moja psychiatra odradziła mi Mysimbę (mogła wypisać, bo to lek psychiatryczny), ale w moim przypadku, ze względu na inne leki i powód, dla którego się leczę, stwierdziła, że to nie jest dobry pomysł. Poleciła za to Saxendę. Jeśli planujesz łączyć Mysimbę z Saxendą, przygotuj się na spore koszty, bo oba leki są naprawdę drogie. Ja na twoim miejscu zaczęłabym od Saxendy – może nawet lekarz rodzinny ci ją wypisze, jeśli masz kogoś ogarniętego. U mnie rodzinna przejęła leczenie, bo zajmuje się otyłością, i super się sprawdza.
Jeśli jednak lekarz rodzinny ci nie pomoże, dzwoń do endokrynologa i jasno powiedz, żeby wypisał ci receptę na Saxendę – psychiatra tego akurat nie może zrobić, więc niech endo załatwi sprawę.