Co lepsze Sertralina czy Paroksetyna?

Od 5 miesięcy nie biorę już paroksetyny i powiem szczerze – jestem z tego bardzo zadowolona. Początek roku był dla mnie trudny, ale jakoś się pozbierałam. Niestety ostatnio znowu zaczynam czuć się tak, jak wtedy – pojawia się lęk bez powodu, nie mam apetytu, zaczyna się to wszystko od nowa… Więc zdecydowałam, że czas wrócić do leków, przynajmniej na jakiś czas.

Na paroksetynie czułam się fatalnie – ciągle zmęczona, totalnie bez energii, zasypiałam codziennie przed 21 i czułam się jak zombie. Brałam ją przez jakieś pół roku i te skutki uboczne nie minęły ani trochę, nawet po odstawieniu jeszcze długo byłam „przymulona”.

Teraz, kiedy znowu poczułam ten znajomy niepokój i brak apetytu, postanowiłam działać od razu, zanim rozkręci się to na dobre. Nie chciałam wracać do paroksetyny, bo przede mną egzaminy i muszę jakoś funkcjonować – a na niej to było niemożliwe. Zadzwoniłam do lekarza i poprosiłam o coś innego – dziś mam do odebrania sertralinę.

No i tak się zastanawiam – czy ktoś z Was brał jedno i drugie? Jakie macie porównanie między paroksetyną a sertraliną? Dla mnie ważne, żeby lek działał, ale też żebym nie była totalnie nie do życia.