Jeśli Biodacyna Ophtalmicum nie jest dostępna lub nie może być stosowana przez pacjenta, istnieje kilka innych leków, które mogą być alternatywą w leczeniu bakteryjnych zakażeń oczu. Ostateczny wybór leku zależy od diagnozy, rodzaju bakterii odpowiedzialnych za zakażenie oraz indywidualnych przeciwwskazań pacjenta. Należy skonsultować się z lekarzem, który podejmie decyzję o najlepszym leczeniu.
Mam pytanie – lekarz wcześniej przepisywał mi Biodacynę w kroplach do oczu (na zapalenie spojówek), ale teraz nigdzie nie mogę jej dostać. Apteki mówią, że niedostępna, nawet w hurtowniach nie mają. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Co Wam podali zamiast tego? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo nie wiem, czy brać coś na własną rękę, czy czekać na wizytę.
Ojej, u mnie było dokładnie to samo! Syn (8 lat) co roku ma przygody z oczami – najpierw alergia, a potem zawsze łapie jakąś infekcję. I zawsze wtedy szliśmy w Biodacynę, bo dobrze działała, a on nie narzekał na szczypanie jak po innych. Ale ostatnim razem? NIC! Apteka za apteką – “brak w hurtowni”, “zawieszona sprzedaż”, “nie wiadomo kiedy wróci”.
Pani w aptece poleciła mi Tobrex. I powiem Ci – bałam się trochę, bo to jednak inny antybiotyk, ale działał bardzo dobrze. Syn tylko mówił, że chwilkę piecze, ale infekcja zeszła po 3 dniach jak ręką odjął.
Z tego co mówiła farmaceutka – Tobrex (czyli tobramycyna) to coś bardzo podobnego, z tej samej rodziny antybiotyków co amikacyna (czyli to, co w Biodacynie). Więc jak dla mnie – godny zamiennik.
Pojechałam na wieś do mamy – 4 dni odpoczynku, a wróciłam z zapaleniem oka jak nic. Pewnie coś podrażniło – kurz, pył, nie wiem. Miałam starą receptę na Biodacynę, ale co z tego, jak w każdej aptece robią oczy jak pięciozłotówki i mówią: „Nie ma”.
Długo się nie zastanawiałam, bo oko jakby mi ktoś podrapał od środka. Wzięłam Oftaquix – to jest lewofloksacyna, co mi kiedyś okulistka przepisywała na stan zapalny. I serio – pomogło. 4 razy dziennie zakrapiałam i już po 2 dniach było lepiej.
Nie mówię, że to idealny zamiennik, bo każda bakteria może być inna, ale jak trzeba ratować się w weekend, to czasem człowiek sam musi kombinować. Oczywiście – jak tylko mogłam, poszłam do lekarza i on powiedział, że to był dobry wybór „w ciemno”.
Miałam kiedyś jęczmień i zapalenie powiek jednocześnie – masakra, wyglądałam jakby mnie ktoś pobił. Lekarka przepisała Biodacynę, bo mówiła, że to działa dobrze na takie bakteryjne stany. A ja wtedy, ambitna, chciałam wykupić wszystko na raz, żeby mieć zapas. No i figę z makiem – już wtedy (to był chyba 2021) zaczęło się, że “niedostępna”.
Dostałam wtedy gentamycynę w kroplach – niby starszy lek, ale też aminoglikozyd, i powiem Ci… działał. Może nie z takim efektem WOW jak Biodacyna kiedyś, ale pomógł. Jedyny minus – szczypał jak diabli.
Więc jeśli szukasz czegoś „na zastępstwo” – to Tobramycyna albo Gentamycyna. Ale każdemu co innego pasuje, ja np. lepiej znosiłam Biodacynę, ale nie ma co wybrzydzać, jak wybór ograniczony.