Aciprex może powodować senność, choć nie u każdego pacjenta i najczęściej występuje to na początku leczenia.
Temat jest powiązany z: https://medyk.online/lek/aciprex/czy-aciprex-powoduje-sennosc/
Aciprex może powodować senność, choć nie u każdego pacjenta i najczęściej występuje to na początku leczenia.
Cześć wszystkim. Od kilku dni biorę Aciprex na lęki i lekką depresję. Na razie 5 mg, ale mam wrażenie, że jestem cały dzień jakby przytępiona, senna, taka jakby zamglona. Czy to normalne? Czy Aciprex powoduje senność? Nie wiem, czy to tylko początki, czy coś jest nie tak. Jak to było u Was? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo trochę się niepokoję…
U mnie to było bardzo podobnie. Też zaczynałam od 5 mg i pierwsze dwa tygodnie byłam po prostu zombie – nie miałam siły się ruszyć, potrafiłam zasnąć w dzień na siedząco przy stole. Dla mnie to była totalna nowość, bo normalnie mam problem, żeby się wyciszyć, a tu nagle tak mnie przygniotło…
Ale powiem Ci tak – po jakimś czasie to minęło, organizm się przyzwyczaił, i ta senność całkowicie zniknęła. Teraz biorę 10 mg i czuję się normalnie, mam energię, nie przysypiam już w ciągu dnia.
Znam jeszcze jedną dziewczynę z pracy, co brała Aciprex i miała to samo – przez pierwsze dni zasypiała na kanapie zanim dzieci wróciły ze szkoły. Ale potem jej przeszło.
Więc moim zdaniem – to przejściowe. Daj sobie czas, pij dużo wody, staraj się trochę ruszać, nawet na siłę, i poczekaj te 2–3 tygodnie. Jeśli nie minie – to wtedy warto pogadać z lekarzem. Ale serio, na początku to chyba większość ludzi czuje się trochę jak roślina.
Biorę Aciprex od pół roku, obecnie 15 mg, i powiem Ci tak – na początku byłam tak senna, że mąż mnie pytał czy jestem chora na grypę czy co, bo potrafiłam spać po 10–12 godzin i nadal ziewałam w pracy. Ale to nie był taki zwykły sen – to było takie… jakby mózg mi się wyłączył i tylko ciało się toczyło przez dzień.
Z czasem się ustabilizowało, ale jak mam stres w pracy albo w domu, to senność wraca. U mnie ten lek działa bardziej tak, że uspokaja mnie do granic możliwości – ale jak mam dzień, gdzie nie ma bodźców, to zaczynam przysypiać.
Mam koleżankę, która odstawiła właśnie Aciprex, bo nie mogła się rano ogarnąć – siedziała z kawą i patrzyła w ścianę. A ona była kiedyś jak petarda. Więc to zależy. Jednym pomaga się wyciszyć, innych za bardzo “spowalnia”.
Dla mnie lepsze to niż życie w wiecznym stresie i płaczu, ale jakby się nie dało funkcjonować przez tą senność, to pogadaj z lekarzem, może zmniejszy dawkę albo zmieni porę dnia.
Trzymaj się ciepło i nie panikuj – większość z nas przez to przechodziła